Josh Powell, mąż zaginionej 2 lata temu Susan Powell, skrupulatnie przygotował się do monitorowanej przez pracownicę socjalną wizyty swoich synów, 7-letniego Charlesa i 5-letniego Bradena.
Książki i zabawki wyniósł do charytatywnej organizacji, wysłał pocztą elektroniczną zawiadomienie, gdzie należy szukać jego kont finansowych oraz jak wyłączyć gaz i światło. O zaginionej żonie nie wspomniał słowem.
Kiedy samochód zajechał pod dom chłopcy biegiem rzucili się na spotkanie z ojcem. Kiedy weszli do środka, Josh Powell zatrzasnął drzwi przed towarzyszącą im osobą. Kobieta poczuła silny zapach benzyny. Zatelefonowała po pomoc. W tym czasie dom stanął w płomieniach.
Po ugaszeniu pożaru znaleziono zwłoki synów i ojca. Główną przyczyną śmierci całej trójki było zaczadzenie.
Policja natrafiła również na siekierę, którą ojciec zadał ciosy dzieciom. Charles został zraniony w szyję, Branden w głowę i szyję.
Szef policji z Utah, Buzz Nielsen, który prowadzi dochodzenie w sprawie zaginionej Susan Powell, powiedział, że nie zamknie śledztwa aż do wyjaśnienia.
Detektywi chcą przesłuchać ojca Josha Powella, Steve´a, pozostającego w więzieniu za dziecięcą pornografię. Nielsen podejrzewał, że Steve Powell, podobnie jak jego syn, miał jakiś związek z zaginięciem Suzanne Powell. Z tego też powodu Jo-showi Powell odebrano prawo do opieki nad dziećmi. W ub. tygodniu sędzia odrzucił kolejną prośbę o powrót chłopców do rodzinnego domu.
Josh Powell utrzymywał, że jego żona zaginęła bez wieści nocą, kiedy zabrał synów na camping. Temperatura w tym czasie utrzymywała się poniżej stopnia zamarzania. Ani rodzice Susan, ani policja nie uwierzyli w tę wersję wydarzeń.
Zapytany, dlaczego Josh Powell nie został aresztowany, Nielsen odpowiedział, że w kryminalnych sprawach tak delikatnej natury policja może pomylić się tylko raz, a zanim nastąpi aresztowanie wszystko musi się zgadzać. Nielsen oświadczył, że śledztwo zrobiło już pewne postępy, lecz odmówił dyskusji na temat dowodów przeciw Joshowi Powell.
Jeśli Powell wiedział, co stało się z jego żoną, to zabrał tę tajemnicę do grobu.
Ustalono, że na kilka minut przed wybuchem ognia wysłał do kilku osób krótkie e-maile ze słowami: "Przykro mi, do zobaczenia". W jednym liście dopisał, że nie może żyć bez swoich chłopców.
Wkrótce po zaginięciu żony Josh Powell umieścił synów w domu swego ojca w miejscowości Puyallup na południe od Seattle. Miał wyłączność do opieki nad dziećmi. Ostatniej jesieni, kiedy Steve Powell został aresztowany za dziecięcą pornografię, opiekę nad chopcami przyznano rodzicom ich matki, Charlesowi i Judy Cox.
Charles Cox twierdzi, że po zaginięciu matki, Braden narysował w przedszkolu samochód z trojgiem ludzi. Powiedział opiekunce, że rysunek przedstawia rodzinę jadącą na camping. Wyjaśnił, że mama znajduje się w bagażniku. Chłopiec nigdy więcej tego nie powtórzył. Tym samym prysnęła nadzieja na wyjaśnienie, co stało się z matką.
(AP – eg)








