Region Wielkich Jezior szuka metod pozbycia się plagi karpia azjatyckiego z tutejszych jezior i rzek.
Generalne Zgromadzenie stanu Illinois rozważa dość niekonwencjonalne podejście do problemu, mianowicie strzelanie do ryb.
W ub. tygodniu reprezentant stanowy, republikanin z Shirland Dave Winters, przedstawił ustawę zezwalającą zarejestrowanym właścicielom broni palnej na strzelanie do karpi z łodzi.
Pomysł nie wydaje się szczególnie udany ze względu na bezpieczeństwo wędkarzy i innych użytkowników wód.
Odkąd karp pojawił się w rzece Illinois, powstało kilka grup walczących z plagą, m.in. poprzez strzelanie do ryb z łuku. Nagrania z polowania członków grupy Peoria Carp Hunters pojawiły się na YouTube, razem z przypadkiem złamania szczęki kobiety przez skaczącego karpia w chwili, gdy przymierzała się do naciągnięcia cięciwy.
Większość Amerykanów uważa, że karp azjatycki nie nadaje się do jedzenia, ponieważ jest zbyt ościsty i ma zbyt silny zapach. By przekonać ludzi do jedzenia tej ryby, w ub. roku stanowy Department of Natural Resources urządził pokaz przyrządzania potraw z karpia. W tym celu sprowadzono szefa kuchni z Luizjany, Philippe Parola, który rozpoczął kampanię na rzecz traktowania karpia, jak każdej innej ryby.
Podczas gdy ludzie strzelają, korpus inżynieryjny armii i grupy ochrony środowiska myślą o bardziej permanentnych metodach pozbycia się inwazyjnej ryby. Mają nadzieję, że ustawienie elektrycznej bariery w pobliżu Chicago i system wczesnego ostrzegania wykrywający DNA azjatyckiego karpia w wodzie może powstrzymać inwazję tej ryby na Wielkie Jeziora.
Biolodzy nie mają pewności, jak duże szkody karp azjatycki może poczynić w jeziorach z chwilą, gdy zagnieździ się tam na stałe. W najgorszym wypadku pozbawi karmy inne ryby, pożerając plankton i małe wodne stworzenia, stanowiące pokarm większości ryb.
(HP – eg)








