Szanuję wszystkie opinie
Przed dwoma tygodniami Kongres Polonii Amerykańskiej wydał oświadczenie w imieniu tej Organizacji. Oświadczenie, opracowane i zatwierdzone przez Komitet Wykonawczy KPA zostało opublikowane zarówno na portalu Organizacji, jak również w polsko-amerykańskich gazetach, w tym także na łamach "Polish Daily News – Dziennika Związkowego" w Chicago. Należy zauważyć, iż nie było to osobiste oświadczenie Franciszka Spuli, prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej, lecz odzwierciedlenie stanowiska Komitetu Wykonawczego Kongresu Polonii Amerykańskiej, wypracowanego przez dyrektorów wykonawczych po wnikliwej analizie przedstawionych kwestii. W minionych dwóch tygodniach natknąłem się na wiele komentarzy poruszających kwestie zawarte w Oświadczeniu, w tym ataki na moją osobę, podważające moją prawość, motywy i argumentację. Tylko wciąż stawiam pytanie: dlaczego? Wszyscy mieszkający w demokratycznym społeczeństwie mają prawo wyrażać swoje opinie w sprawach, które ich dotyczą i głęboko obchodzą. Będąc prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej jestem zobowiązany do wysłuchania jego członków, sprawdzenia przedstawionych argumentów w różnych źródłach, konsultowania się z Zarządem i Radą Dyrektorów oraz obrony statutu, dobrego imienia i niezawisłości Organizacji. Na temat Oświadczenia KPA spotkałem się zarówno z komplementami, jak i krytyką. Szanuję wszystkie opinie, jeśli są przedstawiane w cywilizowany i pełen szacunku sposób. W obliczu ostatnich wydarzeń zaczęły niepokoić mnie następujące kwestie: Kim są osoby usilnie szerzące kontrowersje? Jakimi motywami się kierują? Jaką grupę reprezentują? Czy stanowią część jakiejś organizacji? Czy włączają się w działalność polsko-amerykańskiej społeczności? Czy są legalnymi obywatelami tego kraju? Jaki mają interes w podżeganiu do konfliktów w naszej społeczności? Skąd mają fundusze na prowadzenie działalności? Kto na tym zyskuje? Jakie są ich osiągnięcia? Dlaczego usilnie chcą podzielić naszą społeczność? Zastanawiam się nawet, czy ich celem nie jest zniszczenie cieszących się szacunkiem organizacji? Dlaczego przejawiają tyle negatywnej energii i nienawiści? To tylko niektóre z moich przemyśleń i zaczynam wierzyć, że niektórzy zaczynają posługiwać się innymi ludźmi dla osobistych, niejasnych korzyści. Widać wyraźnie, że zapowiadany protest przed biurem Związku Narodowego Polskiego stanowi kolejny krok na drodze podzielenia naszej społeczności. Niepokoi mnie fakt, że większość napastliwych osób nie dostrzega różnicy między organizacjami, myląc Związek Narodowy Polski z Kongresem Polonii Amerykańskiej. Związek Narodowy Polski to niedochodowa organizacja braterska, której zatwierdzony przez władze statut zakazuje działalności politycznej. Tymczasem Kongres Polonii Amerykańskiej to organizacja powstała przed prawie 70 laty celem pomocy Polsce w odzyskaniu wolności i promowania polsko-amerykańskiej społeczności w życiu politycznym Stanów Zjednoczonych. Dzisiejsza Polska jest krajem wolnym i demokratycznym, jest członkiem NATO i Unii Europejskiej. Na przestrzeni lat KPA wspierał te dążenia. Szanując wolność Polski Krajowa Rada Dyrektorów zgadza się co do tego, że nie będzie ingerować w politykę Polski, a swe działania skoncentruje na poprawie bytu społeczności polsko-amerykańskiej i relacji USA-Polska. Zmodyfikowana i niedawno zatwierdzona przez Radę statutowa misja Organizacji w pełni oddaje to przekonanie. Ponadto pragnę podkreślić, iż dzisiejszy Kongres Polonii Amerykańskiej to organizacja ponadpartyjna współpracująca ze wszystkimi partiami w Stanach Zjednoczonych i innych krajach.Nie zajmujemy politycznego stanowiska i nie promujemy programu żadnej partii. Współdziałamy z administracjami Stanów Zjednoczonych i Polski, bez względu na ich opcje polityczne. Nigdzie w Oświadczeniu KPA nie stwierdzono, że Kongres Polonii Amerykańskiej jest przeciwny śledztwu w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem lub nie popiera wolności słowa. Stwierdzono natomiast, że Kongres Polonii Amerykańskiej nie będzie ingerował w sprawy Polski, kraju demokratycznego cieszącego się wolnymi wyborami, ani pouczał przedstawicieli rządu, jak mają wykonywać swoje obowiązki. Można mieć różne zdania na temat obecnego rządu Polski, ale trzeba pamiętać o jednym: każdy członek polskiego rządu i Parlamentu został wybrany przez większość wyborców. Jeśli elektoratu nie zadowalają wyniki elekcji, to powinien zaczekać do następnych wyborów i zagłosować na swoich kandydatów. Na tym właśnie polega demokracja! Niestety, wydarzenia ostatnich tygodni pokazały, że niektórzy chcą wykorzystać organizacje, takie jak Kongres Polonii Amerykańskiej i ich liderów, by dyktować im osobiste poglądy i wysuwać żądania. Nasilające się ostatnio szerzenie w środowisku polonijnym niezgody wzmaga moje obawy, w jaki sposób w przyszłości Kongres Polonii Amerykańskiej czy inna ceniona organizacja może podchodzić do spraw Polski i Stanów Zjednoczonych, wymagających naszej pomocy? Mogę zapewnić, że jest ich wiele. Jeśli będziemy chcieli rozmawiać z wybranym przedstawicielem, z którym nie mamy dobrych relacji, to czy wysłucha naszych problemów? Nie możemy znieważać członków rządu i dyktować im naszych warunków, oczekując ich współpracy z Kongresem Polonii Amerykańskiej. Nie na tym ona polega. Przykładem niech będzie kwestia podwójnego opodatkowania polskich emerytur. Pytam więc, do kogo zwrócimy się z tą sprawą, jeśli rząd obrzucimy obelgami? W skali lokalnej, troszcząc się o sprawy naszej społeczności, pod bacznym okiem polityków, jak możemy doprowadzić do zatwierdzenia projektu tanich mieszkań dla seniorów? Jak doprowadzić do zniesienia wiz dla Polaków? Koncentrujmy się na sprawach bliskich naszej społeczności, czy to wybierając naszych przedstawicieli, dążąc do podniesienia poziomu szkolnictwa, czy uhonorowania naszych bohaterów. Budujmy wspólnie naszą pozycję w kraju, w którym zdecydowaliśmy się zamieszkać, szanując nasze polskie dziedzictwo. Naszym patriotycznym obowiązkiem jest dbać o wizerunek rozwiniętego, nowoczesnego narodu polskiego oraz silnej, zjednoczonej Polonii. Tylko dzięki temu możemy zdobyć wpływy i szacunek. Franciszek J. Spula prezes








