O Polonii i Ameryce
Opublikowany ostatnio "Raport o zagrożeniu korupcją w Polsce" jest wspólnym przedsięwzięciem Instytutu Spraw Publicznych, zajmującego się badaniem podstawowych kwestii życia publicznego, oraz Transparency International, organizacji, która przy swej nazwie podaje, że jest "Globalną koalicją przeciw korupcji". Autorzy Raportu starali się znaleźć odpowiedzi na szereg pytań, między innymi, jak działa system przeciwdziałania korupcji w Polsce. Jakie są jego mocne i słabe strony? Jak się mają do siebie przepisy antykorupcyjne i codzienna praktyka? Co można zrobić, żeby lepiej przeciwdziałać korupcji w Polsce?
Jest to pierwsza tego typu praca analizująca w kompleksowy sposób mechanizmy przeciwdziałania korupcji w Polsce. Spośród 13 kluczowych dziedzin życia publicznego, jak władza ustawodawcza, wykonawcza, sądownicza, media i biznes, poddanych analizie pod kątem ich transparentności, czyli zagwarantowania społecznej kontroli władzy, czy nie działa ona w interesie własnym ze szkodą dla obywateli, wybrałem na potrzeby tego felietonu media. Kształtują one bowiem obraz Polski również dla Polonii i Polaków zamieszkałych poza krajem, a utrzymujących z nim kontakt głównie za pośrednictwem mediów.
Raport stwierdza, że media polskie odegrały istotną rolę w ciągu ostatnich dwudziestu lat polskiej transformacji jako instytucja ujawniająca nadużycia władzy. Jednakże dziennikarstwo śledcze jest w Polsce słabe, co może wynikać z dwóch powiązanych ze sobą czynników. Artykuł 212 Kodeksu Karnego pozwala na wszczęcie postępowania karnego przeciw dziennikarzom i blokuje ich pracę. W związku z potencjalnymi konsekwencjami prawnymi, dziennikarz śledczy jest kosztowny dla redakcji, ponieważ redakcja stoi w obliczu ryzyka ponoszenia kosztów procesowych. Dodatkowo dziennikarzom trudno uzyskać wiele informacji, do których uzyskania uprawnia ich ustawa o dostępie do informacji publicznej, ponieważ wśród elit polityczno-urzędniczych nie ma powszechnej identyfikacji z normą transparentności.
Według badań przeprowadzonych wśród obywateli, dziennikarze zajmują się przede wszystkim polityką, skandalami i aferami. Informacje o rządzeniu są więc ważną częścią dziennikarskiego przekazu, ulegając jednocześnie procesowi tabloidyzacji mediów. Zdaniem autorów Raportu, kluczowym działaniem zwiększającym niezależność polskich mediów powinno być odpolitycznienie mediów publicznych, co wydaje się możliwe tylko poprzez odpolitycznienie organu powołującego rady nadzorcze, czyli Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W celu zwiększenia przejrzystości polskich mediów trzeba przeprowadzić gruntowną reformę mediów publicznych, a w szczególności wprowadzić obiektywną, apolityczną procedurę konkursową przy obsadzie stanowisk kierowniczych. W celu zapewnienia większej swobody dziennikarstwu śledczemu należy rozważyć zniesienie artykułu 212 k.k., przewidującego odpowiedzialność karną za zniesławienie i tym samym kneblującego swobodę medialnego przekazu.
W podsumowaniu Raportu jego autorzy stwierdzają, że obraz, jaki wyłania się na jego podstawie, można określić jako średnio zadowalający. Ogólna charakterystyka problemu korupcji w Polsce zaprezentowana w dalszej części raportu, pozwala jednak sformułować tezę, że nie jest to zjawisko o dramatycznych rozmiarach lub zagrażające fundamentom państwowości i porządku społecznego w Polsce.
Wojciech Minicz








