Dzień wcześniej przed domem byłego gubernatora Bla-gojevicha, przy ulicy Sunnyside w dzielnicy Ravenswood Manor, w północno-zachodniej części Chicago, zebrały się media oraz sąsiedzi i sympatycy byłego gubernatora. 50-letni Blagojevich wygłosił krótkie oświadczenie, w którym podziękował swoim zwolennikom za życzliwe słowa. Stwierdził, że jest dumny z rzeczy, które zrobił dla zwykłych, szarych ludzi, najpierw jako kongresman, a później jako gubernator. "Gdy zostałem gubernatorem dużo walczyłem, może nawet za dużo i jedną z lekcji, których się nauczyłem jest to, że trzeba być bardziej pokornym". Stojąca obok b. gubernatora żona, Patti Mell Blagojevich, płakała. Były gubernator został skazany za korupcję na 14 lat więzienia i wniósł apelację od wyroku. W sąsiedztwie więzienia znajduje się karny obóz pracy, do którego Blagojevich mógłby zostać przeniesiony, po odsiedzeniu części wyroku. Były gubernator chciałby zostać zakwalifikowany do programu odwykowego, dzięki czemu kara uległaby zmniejszeniu o rok. Blagojevich twierdzi, że jest uzależniony od alkoholu. Kolejne dwa lata mogłyby zostać odjęte za dobre zachowanie i Blagojevich mógłby opuścić więzienie po 11-12 latach. Gdy odzyska wolność jego córki, Annie i Amy, będądorosłymi kobietami. (ao)
Reklama








