Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 06:50
Reklama KD Market

Obrona Zimmermana; wywiad z pustym krzesłem

Blisko miesiąc od śmierci 17-letniego Trayvona Martina, zastrzelonego przez George´a Zimmermana, ochotnika strzegącego dzielnicy miasta Sanford na Florydzie, lokalna policja ujawniła rzekomą rozmowę z zabójcą. Zimmerman powiadomił władze porządkowe, że działał w obronie własnej.


 


26 lutego Martin wracał ze sklepu do domu swego ojca. Patrolujący dzielnicę Zimmerman spostrzegł go i zadzwonił na policję, by zawiadomić, że chłopak wygląda "podejrzanie". Choć dyspozytor powiedział mu, by zostawił Martina w spokoju, Zimmerman opuścił samochód i udał się w stronę chłopca. Niedługo potem mieszkańcy pobliskich domów dzwonili na 911, by zawiadomić o bójce, głosie wzywającym pomocy i na koniec odgłosie strzału.


 


Kiedy przybyła policja Zimmerman przyznał się do zabicia nieuzbrojonego Trayvona w obronie własnej. Powołał się na ustawę stanową "Stand your Ground", która zezwala na użycie broni przeciw napastnikowi.


 


W rozmowie z policją Zimmerman zeznał, że stracił Martina z oczu i wracał do samochodu, gdy ten niespodziewanie stanął przed nim i spytał, czy ma jakiś problem. Zimmerman odpowiedział "nie" i sięgnął po telefon. Wtedy usłyszał "to teraz masz" i dostał pięścią w nos. Upadł na ziemię. Martin wskoczył mu na piersi, chwycił za głowę i zaczął walić o chodnik. Zimmerman wołał o pomoc. Świadkowie zajścia nie są pewni, kto wzywał pomocy.


 


Kiedy przybyła policja Zimmerman miał zakrwawiony nos, spuchnięte usta i skaleczony tył głowy. Po opatrzeniu ran przez sanitariuszy udał się do domu. Do lekarza poszedł następnego dnia.


 


Rodzice Trayvona Martina są przekonani, że Zimmerman uniknął kary ze względu na kolor skóry ich syna. Ich adwokat, Benjamin Crump, nadaje incydentowi charakter zbrodni z nienawiści, co kwalifikuje czyn jako federalne przestępstwo.


 


Adwokat Zimmermana, Craig Sonner, stara się udowodnić, że jego klient nie jest rasistą i nie strzelał dlatego, że Trayvon był czarny, lecz ze strachu o swoje życie.


 


Sprawa poruszyła całe amerykańskie społeczeństwo. W różnych miastach kraju odbyły się i nadal odbywają protesty. Od chwili, gdy Geraldo Riviera z Fox News powiedział, że ubranie chłopaka (kurtka z kapturem, zwana "hoodie") było w połowie odpowiedzialne za jego śmierć, gdyż każdy wie, iż takie kurtki noszą młodzi czarni przestępcy, ludzie przychodzą na demonstracje w identycznych ubraniach. W "hoodies" pokazują się również członkowie zespołów sportowych, a nawet spikerzy telewizyjni.


 


W poniedziałek Sonner przybył na stację MSNBC, by udzielić wywiadu Lawrence´owi O´Donnell. Zanim doszło do rozmowy Sonner uciekł. Gospodarz programu zwracał się zatem do pustego krzesła. W przeciwieństwie do swoich poprzedników, którzy zadawali adwokatowi Zimmermana mało kontrowersyjne pytania, O´Donnell chciał wiedzieć, czy klient Sonnera ma pracę, kto płaci za jego obronę, czy reprezentował Zimmermana w 2005 roku, gdy był aresztowany za napaść na policjanta i dlaczego jego klient udał się po pomoc medyczną dopiero następnego dnia po rzekomym pobiciu go przez Martina.


 


(HP – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama