Chicago (Inf. wł.) – Od stycznia 2013 r. trasę Chicago – Warszawa będzie obsługiwał największy samolot świata B-787 Dreamliner. Ponformował o tym na konferencji prasowej w Chicago prezes Polskich Linii Lotniczych LOT Marcin Piróg. Gość z Polski nieprzypadkowo wybrał Chicago na miejsce konferencji. To właśnie w "Wietrznym Mieście" 17 maja 1972 r. zainaugurowano połączenia transatlantyckie z Warszawy lotem Iljuszyna-82. Kolejnym, znaczącym krokiem była zamiana – do 1989 r. – maszyn sowieckich na amerykańskie. Od 8 lat Polska czeka na Dreamlinery. Ogółem zamówiono 8 takich samolotów, co sprawi, że polska flota stanie się najmłodszą w Europie. Polska będzie też pierwszym krajem europejskim, który otrzyma te najnowocześniejsze maszyny. Polski Dreamliner ma być pierwszą tego typu maszyną, która z USA dotrze do Europy. Przewidziano promocyjne ceny, a sprzedaż biletów rozpocznie się już w w czerwcu. Dreamliner, z 251 miejcami jest samolotem bardziej ekonomicznym i wygodniejszym od obecnie użytkowanego Boeinga 767, (zużycie paliwa mniejsze o 10-15 proc., a ciężar mniejszy o prawie jedną czwartą przy zbliżonej pojemności. Jest przestronniejszy i wygodniejszy (m.in. więcej miejsca i większe okna). Nie przewidziano I klasy, ale standard pozostałych ma być podniesiony, odpowiadając wyższej klasie na liniach europejskich. W międzyczasie ma zostać usprawniona obsługa pasażerów. Proces ten rozpocznie się już od 1 kwietnia br. na pokładach obecnycyh Boeingów. Pasażerowie będą mogli liczyć m.in. na nowocześniejsze oprzyrządowanie, znacznie większy wybór potraw i win, a nawet na bardziej atrakcyjne zabawki dla dzieci. "Czekamy z niecierpliwości na Dreamlinera, który znacznie podniesie poziom lotu, z poziomem usług włącznie" – zapewnił prezes LOT-u. Jedna z poruszanych na konferencji kwestii dotyczyła likwidacji bezpośredniego połączenia Chicago – Kraków, mocno krytykowanej przez Polonię. Prezes Piróg wyjaśnił, że przyczyną był niedostatek samolotów, co bywa bolączką na innych trasach. Dodatkowym czynnikiem było też otwarcie dodatkowego kierunku azjatyckiego (połączenie z Hanoi w Wietnamie uruchomione w 2010 r.) Na pytanie o prognozach biznesowych związanych z ewentualnym zniesieniem wiz amerykańskich dla Polaków prezes Piróg odparł: "Zgadzam się z opinią, że wpłynęłoby to na zwiększenie zainteresowania lotami do Stanów Zjednoczonych, ale za wcześnie jeszcze, żeby się do tego przymierzać. W tej sprawie musimy zaczekać na decyzję władz amerykańskich". Prezes Piróg poinformowal ponadto, iż LOT wybrał Chicago jako docelowe lotnisko na przewóz towarów z Polski. 70 proc. ładunków na trasie z Katowic trafi do "Wietrznego Miasta". Obecna wizyta w USA jest pierwszą Marcina Piróga od chwili objęcia stanowiska prezesa LOT-u. Wybrał nasze miasto, bo – jak sam wyjaśnił – mieszka tu najwięcej Polaków poza Polską. (ak)
Reklama








