Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 13:37
Reklama KD Market

Antyaborcyjny front w Kongresie?

Kandydatki do Kongresu z ramienia Partii Republikańskiej mogą otworzyć w Senacie nowe pole do dyskusji na temat aborcji. Jeśli grono silnie antyaborcyjnych pań zdobędzie miejsce w Senacie, może nawet dojść do zaburzenia dotychczasowego status quo. 17 kobiet obecnie zasiadających w Senacie, w tym cztery Republikanki popiera prawo do aborcji. Jednak większość republikańskich senatorów to zagorzali jej przeciwnicy. Cztery kandydatki startujące do Kongresu z...
Kandydatki do Kongresu z ramienia Partii Republikańskiej mogą otworzyć w Senacie nowe pole do dyskusji na temat aborcji. Jeśli grono silnie antyaborcyjnych pań zdobędzie miejsce w Senacie, może nawet dojść do zaburzenia dotychczasowego status quo. 17 kobiet obecnie zasiadających w Senacie, w tym cztery Republikanki popiera prawo do aborcji. Jednak większość republikańskich senatorów to zagorzali jej przeciwnicy.
Cztery kandydatki startujące do Kongresu z Kalifornii, Nevady, Delaware i New Hampshire, otwarcie opowiadają się za ograniczeniem aborcji w większości przypadków lub całkowitym jej zakazem. Wszystkie panie popiera Sarah Palin, która sama siebie określa mianem „feministki za życiem” („feminist pro-life”). – To niezmiernie ważne by kobiety popierające ruch obrony życia reprezentowały nas w Senacie – przekonuje Marjorie Dannenfelser z organizacji Susan B. Anthony List, gotowa wyłożyć na ich kampanię co najmniej 3 mln dol. Dla przykładu, Barbara Boxer z Partii Demokratycznej, zwolenniczka prawa do aborcji, która będzie ubiegać się już o czwartą kadencję ma mocną przeciwniczkę. Carly Fiorina, była prezes HP, może zmienić sytuację w Kalifornii – stanie w którym zawsze popierano prawo do aborcji. Już teraz twierdzi, że będzie dążyła do uchylenia decyzji Sądu Najwyższego z 1973 roku, kiedy to aborcja została uznana za legalną przez cały okres ciąży (za wyjątkiem niewielkich ograniczeń w ostatnich trzech miesiącach ciąży). Uważa, że jest ona uzasadniona jedynie w przypadkach gwałtu, kazirodztwa lub zagrożenia życia matki. Jednak Sharron Angle z Nevady i Christine O'Donnell z Delaware, jak i kilku innych republikańskich kandydatów nie uznaje wyjątków nawet w tych przypadkach. – Są to kandydaci, którzy niebawem zachłysną się własną hipokryzją – wróży Nancy Keenan, przewodnicząca organizacji NARAL Pro-Choice America. – Z jednej strony krytykują ingerencję rządu w prywatne życie obywateli, a z drugiej chcą się mieszkać w tak intymne sprawy kobiet. W kampanii Carly Fiorina unika jednak bezpośredniego wyraża tak ekstremalnych sądów na temat aborcji. – Wierzę w świętość życia. Moją teściową nakłaniano do aborcji. Dzięki temu, że się na nią nie zdecydowała, zmieniło się moje życie i oczywiście życie mojego męża – wyznała w jednym z wywiadów. W skali całego kraju, kluczowymi kwestiami dla wyborców wydają się być poglądy kandydatów na temat gospodarki i opieki zdrowotnej, ale niektórzy konserwatywni ewangelicy – znamienita część elektoratu Partii Republikańskiej – traktuje kwestię aborcji jako jedną z priorytetowych. as (AP) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama