Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 00:23
Reklama KD Market

Walne Zgromadzenie Zrzeszenia Literatów Polskich im. Jana Pawła II



Myśli na papier przelane





Chicago (Inf. wł.) – Dwudziestego pierwszego marca w siedzibie Związku Klubów Polskich przy 5835 W. Diversey w „Wietrznym Mieście” odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze Zrzeszenia Literatów Polskich im. Jana Pawła podsumowujące pięcioletni okres działalności tej organizacji kierowanej od momentu jej powołania przez założycielkę Alinę Szymczyk, poetkę, etnografa, piewczynię kultury ludowej oraz założycielkę Teatru Ludowego „Rzepicha” w „Wietrznym Mieście”.


 


Uczestniczyło w nim piętnastu z grona osiemnastu członków uprawnionych do wzięcia udziału w obradach i podejmowania decyzji zgodnie z obowiązującym statutem. Posiedzenie prowadził twórca ludowy, poeta podhalański, Józef Macisz-Broda.


 


W toku ponad trzy godziny trwającej debaty jej uczestnicy mieli okazję wysłuchać sprawozdań członków ustępujących władz, debatować nad kierunkami rozwoju Stowarzyszenia, przyjąć poprawki obowiązującego statutu i wybrać nowe władze literackiej organizacji działającej pod duszpasterską opieką ojców jezuitów, a organizacyjnie pod egidą Związku Klubów Polskich.


 


O przesłankach powołania Stowarzyszenia, jego osiągnięciach w postaci kilkunastu wydanych tomików, odbytych niezliczonych wieczorów i spotkań poetyckich, a także organizacyjnych kłopotach, również tych personalnych, których również nie brakowało na przestrzeni pięciu lat działalności, mówiła w swoim wystąpieniu prezes Alina Szymczyk.


 


Główna animatorka literackiej działalności chicagowskiego polonijnego środowiska w ostatnich kilkunastu latach z dumą podkreśliła, że data dwudziestego pierwszego marca zamyka nie tylko pięcioletni okres statutowej działalności Zrzeszenia, ale także okres początkowy powołania go do życia, który datuje się na jesień 2004 roku, kiedy wraz z członkami Teatru Ludowego „Rzepicha” zaczęła organizować wieczory z poezją.


 


– Wówczas zaczęli przychodzić poeci, pytając, czy nie mogliby przeczytać swoich wierszy i tak się zaczęło. Wielu z nas pamięta tamte dni pełne radości i wspaniałej atmosfery pod duchową opieką o. Władysława Gryzło. Jednym z nich był Władysław Panasiuk nasz korespondent prasowy, wspomnę tu o Marii Wolińskiej i Andrzeju Tańskim, którzy wyjechali z Chicago. JOM to miejsce szczególnie bliskie sercu poety.


 


Dlaczego o tym mówię, bowiem, nie byłoby ZLP im. Jana Pawła II, gdyby nie to magiczne miejsce, gdzie można spotkać na swojej drodze samego mistrza poezji, Chrystusa, który potrafi mówić najpiękniej, wystarczy sięgnąć do źródła słowa, z którego wytryska owa mądrość, opierająca się na wielkiej pokorze i miłości do drugiego człowieka. Rodzi się zatem pytanie, czy my z tych wskazówek skorzystaliśmy i czy chcemy korzystać? Przecież wiadomym jest, iż żaden poeta nie może napisać dobrego wiersza, jeśli nie ma w nim Boga, wiedzieli już o tym starożytni filozofowie i poeci – stwierdziła Alina Szymczyk przypominając, że wszelkie zło rodzi pustka spowodowana Jego brakiem, bo cóż wart jest poeta, który nie szuka i nie poznaje doskonałości pochodzącej od Stwórcy, który daje nam czas wypełniania i pomnażania otrzymanych talentów.


 


Odnosząc się do tego ewangelicznego przesłania przypomniała, że pomimo takich czy innych trudności Stowarzyszenie wydało sześć zbiorowych almanachów poezji, w tym jeden tomik zawierający poezję czterech autorów. Jubileuszowy Almanach (z okazji 5-lecia) pod tytułem „Sursum Corda – W górę serca”, którego czas wydania przedłużył się z przyczyn niezależnych od Stowarzyszenia jest już wydrukowany. – Pragnę podkreślić – wyznała prezes, iż wielu członków wypromowało się dzięki przynależności do ZLP. Wielu wydało swoje własne książki. Warto przypomnieć poetyckie szkolenia, dzięki którym nasza twórczość stała się troszeczkę lepsza. Byliśmy organizatorami comiesięcznych wieczorów poezji, spotkań autorskich naszych członków, spoza Zrzeszenia, jak również z Polski. Odbywały się wieczory z ciekawymi ludźmi, wieczory poezji patriotyczno – religijnej, dwa konkursy poetyckie o tematyce: II wojna światowa z jej konsekwencjami oraz Ojczyzna naszych przodków.


 


Wydane Almanachy były przez nas sponsorowane, każdy otrzymał taką ich ilość, aby po sprzedaniu zrekompensowały się poniesione koszty. Część jaka pozostała w Zrzeszeniu, została przeznaczona na reklamę i upominki.


 


Przypomnę, iż przy różnych okazjach były one również sprzedawane, a uzyskane środki zostały wpłacone na konto ZLP jako dochód.


 


Nie czuję się winna zaniedbań, o jakie byłam niejednokrotnie posądzona. Ostatni rok potwierdził, że człowiek jest zdolny do najgorszej niegodziwości, kłamstwa w najgorszym wydaniu, aby zniszczyć drugiego człowieka. Mam tu na myśli listy, które zostały rozesłane do licznych środowiskach polonijnych, aby tworzyć fałszywy obraz mojej osoby i całej naszej grupy. Niektórzy nasi byli członkowie posunęli się nawet do podrabiania i wymuszania podpisów pod protestem niegodnym człowieka.


 


Boleję nad tymi, co odeszli z przyczyn tylko sobie znanych i nad tymi, którzy zostali wydaleni. Jednakże mam nadzieję, że kiedyś zrozumieją swój błąd i postarają się go naprawić. ZLP im. Jana Pawła II to dziecko, o które powinniśmy walczyć, aby wyrosło na dorodnego i mądrego młodzieńca poezji na emigracji. Starajmy się wspólnie pracować na jego edukację – apelowała Alina Szymczyk informując, że z okazji jubileuszu Zrzeszenie otrzymało wiele listów gratulacyjnych i podziękowań, a niektórzy członkowie zamiast cieszyć się każdą nadesłaną treścią, wykorzystali je do mnożenia nienawiści w stosunku do członków Zarządu.


 


– Zdaję sobie sprawę, że nie jesteśmy doskonali, ale kto jest? – pytała prezeska stwierdzając, że tylko ten kto pracuje, może się mylić, a ten co nic nie robi, na pewno tych błędów nie popełni.


 


– Musimy się nauczyć pokory i współpracy w grupie, nie wolno nam nikogo obrażać i ignorować, nie powinniśmy napadać na siebie, krzyczeć, broń Boże podpuszczać jeden na drugiego, co niestety także się zdarzało, bowiem nie pozwala nam na to imię naszego błogosławionego patrona, Jana Pawła II, o czym niejednokrotnie mówiłam.


 


Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca w naszej grupie. Mam nadzieję, że to dziecko, któremu na imię ZLP im. Jana Pawła II w Chicago zrzuci z siebie maskę, która zasłania nam oczy abyśmy mogli jasno patrzeć na nasze cele i zadania, aby je realizować z miłością i szacunkiem do siebie. Moim marzeniem jest, aby człowiek szanował drugiego człowieka.


 


Na zakończenie pragnę podziękować wszystkim bez wyjątku za współpracę, choć bywała ona różna, ale w końcowym efekcie należy stwierdzić, że pomimo wszystko trud się opłacił. Chciałabym wymienić nazwiska i podziękować tym, którzy zawsze byli gotowi nieść pomoc, zawsze byli dyspozycyjni, a wśród nich: Barbara Żubrowska, Anna Konarska, Maria Mili Purymska, Elżbieta Idziak, Andrzej Chojnowski, Antoni Bosak, Józef Maciasz-Broda. Są również inni, którzy swoją postawą w różny sposób odpierali ataki na naszą organizację i w tym miejscu pragnę podziękować Władysławowi Panasiukowi, naszemu korespondentowi prasowemu. Wielu z nich również zostało wystawionych na pogardę i obmowy, iż odważyli się stawać w obronie dobrego imienia Zrzeszenia.


 


Dziękuję zarządowi, który w początkowej fazie starał się pracować dla dobra całej grupy. Niemniej jednak sytuacja zmieniła się z chwilą wydawania naszych almanachów, przyjmowania nowych osób, przez niektórych członków zarządu źle postrzeganych, co doprowadziło w ostatecznym efekcie do podziału Zrzeszenia.


 


Szczególnie chciałabym podziękować ojcom jezuitom za wszelkie dobro jakie otrzymujemy, naszemu opiekunowi duchowemu o. Jerzemu Karpińskiemu, za filmiki ze spotkań, reklamę w Internecie, rozgłośniom radiowym, polonijnej prasie za ogłaszanie naszych spotkań. Wszystkim pragnę przekazać staropolskie Bóg zapłać – dziękowała na zakończenie ustępująca prezes życząc uczestnikom obrad wyboru Zarządu, który będzie pracował z oddaniem w interesie całej grupy, aby poszerzał się krąg ludzi czułych i otwartych na twórczość literacką i utrwalało się dobre imię Zrzeszenia.


 


Zgromadzeni przyjęli sprawozdania i poprawki do statutu, które między innymi zakładają trzyletnią kadencję członków zarządu oraz zniesienie wymogu posiadania przez nich dorobku literackiego w postaci wydanego przynajmniej jednego tomiku poezji.


 


Kulminacyjnym punktem zebrania były wybory nowego Zarządu. Decyzją zgromadzonych w jego skład weszli: Alina Szymczyk – prezes, Andrzej Chojnowski – wieceprezes, Barbara Żubrowska – sekretarz protokółowy, Anna Konarska – sekretarz finansowy i skarbnik. Skład kierowniczego gremium na prawach członka uzupełniła Maria Mili Purymska. Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej i mężem zaufania został Józef Maciasz-Broda, a skład KR uzupełnił Józef Żółtek. Delegatem na posiedzenia Związku Klubów Polskich został Robert Redliński. Obrady zakończyło złożenie przez członków nowych władz przysięgi, której treść została wcześniej zaproponowana przez prowadzącego obrady i zatwierdzona przez ogół uczestników.


 


Tekst i zdjęcia:


AB/NEWSRP

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama