Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Związki zawodowe z Tea Party

Związki zawodowe i aktywiści Tea Party zebrali się przed budynkiem stanowym w Georgii, by zaprotestować przeciwko próbom ograniczenia swobody wypowiedzi.


 


Ustawa, zmierzająca do ograniczenia prawa do demonstracji przed biznesami i prywatnymi rezydencjami, doprowadziła do połączenia sił konserwatystów i liberałów, którzy wspólnie argumentują, że ustawa jest niezgodna z Konstytucją.


 


Propozycja przedstawiona przez członka dyrekcji Waffle House i Stanowej Izby Handlowej, sen. Dona Balfoura, nakłada $1,000 kary na osoby biorące udział w masowych pikietach przed siedzibami biznesów w czasie negocjacji o pracę i przed prywatnymi rezydencjami szefów kompanii, zakłócając ich prawo do "spokojnego wypoczynku".


 


Do wspólnej akcji osób zrzeszonych w związkach zawodowych i aktywistów Tea Party doszło z chwilą, gdy z ustawy usunięto zapis o wymierzaniu kar członkom związków zawodowych, tym samym przenosząc ograniczenia na wszystkich demonstrantów.


 


"W rezultacie tych zmian ograniczono prawa wszystkich organizacji", ubolewa Julienne Thompson, dyrektor Tea Party Patriots. Konserwatywna działaczka, Kay Goodwin, z niesmakiem mówi o traceniu czasu na ustawy chroniące "spokój" szefów biznesu, zamiast zastanawiać się nad zatrudnieniem tysięcy bezrobotnych mieszkańców stanu.


 


Według gazety Atlanta Jour-nal Constitution, ustawę o karach za pikietowanie opracowała Izba Handlowa. W przedmowie stwierdzono, że jej intencją jest "ochrona pracowników w czasie demonstracji".



(HP – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama