W niedzielę 11 marca 2012 r. Grupa 877 Związku Narodowego Polskiego Towarzystwo Tysiąca Walecznych zaprosiło swoich przyjaciół do restauracji Lone Tree Manor na wiosenne spotkanie towarzyskie. Na wstępie prezeska Maria Roszek podziękowała za pracę na rzecz Grupy 877 dwóm wieloletnim członkom, Chesterowi Paśmińskimu i Feliksowi Rembiałkowskiemu. W imieniu całego zarządu: wiceprezeski Teresy Malickiej, wiceprezesa Zygmunta Golińskiego, sekretarza protokółowego Bogusława Niemczewskiego i sekretarki finansowej Krystyny Białasiewicz marszałek grupy Feliks Rembiałkowski, otrzymał bukiet kwiatów. Nie zabrakło też tradycyjnej loterii fantowej, która obfitowała w wiele atrakcyjnych fantów.
W lipcu bieżącego roku Towarzystwo Tysiąca Walecznych będzie obchodziło 105. rocznicę swojego istnienia.
Z inicjatywy Wiktora S. Filipa dnia 19 lipca 1907 roku zorganizowano zebranie na którym grono 11 młodych, polskich emigrantów czując potrzebę zjednoczenia się w jednej i silnej organizacji postanawia zapisać się do Związku Narodowego Polskiego. Na pamiątkę Pułku Czwartaków, który w 1831 roku pod Olszynką Grochowską brał udział w bohaterskiej i jednej z najbardziej krwawych bitew Powstania Listopadowego, grupa przyjmuje nazwę Towarzystwo Tysiąc Walecznych. Dnia 15 sierpnia 1907 roku Zarząd Główny ZNP oficjalnie przyjmuje Towarzystwo w związkowe szeregi nadając jej numer 877.
13 września 1907 roku zostają przeprowadzone wybory na stanowiska w nowej grupie, a uroczystym akcentem jest przysięga od członków, którą odbiera reprezentant ZNP.
Od tej chwili rozpoczyna się czynne życie organizacyjne wypełnione wytrwałą pracą młodej Grupy Tysiąca Walecznych. Po dwóch latach istnienia liczba członków wzrasta do 300, a po następnych 3 do liczby 500. W roku 1912 ma miejsce duże wydarzenie. Grupa funduje swój sztandar, który poświęca ksiądz Kazimierz Sztuczko, ówczesny proboszcz parafii Świętej Trójcy.
Członkowie Towarzystwa Tysiąca Walecznych zawsze czynnie angażują się w różnorodne prace. Odbywają się odczyty, zgromadzenia ludowe, obchody pamięci narodowej, rocznice wydarzeń patriotycznych, czy uroczystości ku czci wielkich Polaków. Organizowane są zabawy, z których dochód przeznaczany jest na szczytne i zacne cele. Z kasy Towarzystwa Tysiąc Walecznych wydano znaczne kwoty na cele charytatywne i pomocowe. Zawsze wspierano związkowe Stowarzyszenie Dobroczynności, związkową bibliotekę, także Alliance College w Cambridge Springs w Pensylwanii w czasie jego działalności. Członkowie Towarzystwa Tysiąca Walecznych mogli zawsze liczyć na finansowe wsparcie w chorobie i w trudnej sytuacji materialnej ze strony swojej grupy.
Z ostatniej działalności można wymienić udział w wielu zbiórkach pieniędzy na różnorodne cele. Trzeba wspomnieć tu o odnowie wałów otaczających klasztor na Jasnej Górze w Częstochowie, pomocy polskim powodzianom, udziale w zbiórce pieniędzy na budowę pomnika Wielkiego Polaka, św. pamięci błogosławionego Jana Pawła II, jak i pomnika poległych żołnierzy pod Monte Cassino.
Jak to na spotkaniach przyjaciół bywa nie mogło zabraknąć śpiewów biesiadnych. Zwłaszcza, że są one świetną formą ćwiczeń ciała(płuca) i ducha. Okazało się, że to jak przyśpiewywał znany aktor Jerzy Sthur "śpiewać każdy może, jeden lepiej, drugi trochę gorzej" jest szczerą prawdą. Przy akordeonowym akompaniamencie Jadwigi Preger wszystkim śpiewy wyszły doskonale. Niektórzy nawet obiecywali, że powtórzą to w swoich Grupach. Warto więc już ćwiczyć, aby wypaść raczej lepiej, niż gorzej.
Krystyna Białasiewicz








