Chicago (Inf. wł.) – Alonzo "Lon" Monk, były szef personelu w administracji Roda Blagojevicha został skazany 3 kwietnia na 2 lata pozbawienia wolności w związku z rolą, jaką odegrał w aferze korupcyjnej.
Monk przyznał się do winy w październiku 2009 roku. Śledczy federalni twierdzili, że Monk brał udział w szeroko zakrojonej aferze korupcyjnej, ale na mocy porozumienia pozwolono mu przyznać się tylko do jednego zarzutu: wymuszenia kontrybucji wyborczej na kwotę 100 tys. dol. od właściciela toru wyścigowego.
Monk otrzymał złagodzony wyrok dzięki temu, że współpracował ze śledczymi federalnymi i zeznawał przeciwko byłemu gubernatorowi Blagojevichowi. Sędzia Federalnego Sądu Rejonowego w Chicago, James Zagel, zgodził się z rekomendacją oskarżyciela federalnego odnośnie wymiaru kary.
Obecnie 54-letni Monk był szefem personelu Blagojevicha podczas jego pierwszej kadencji gubernatorskiej. Należał do grona najbardziej zaufanych ludzi Blagojevicha, z którym przyjaźnił się jeszcze w studenckich czasach. Blagojevich i Monk mieszkali razem w akademiku.
Po ogłoszeniu wyroku Monk przeprosił społeczeństwo Illinois za swoje czyny i powiedział, że jest gotowy do odbycia kary.
Przypomnijmy, że inny inny szef personelu Blagojevicha, John Harris, otrzymał niedawno symboliczną karę 10 dni pozbawienia wolności w związku ze swoim udziałem w aferze korupcyjnej.
W rezultacie tej samej afery Blagojevich został skazany na 14 lat więzienia i niedawno rozpoczął odsiadywanie wyroku w zakładzie karnym o słabym rygorze w Kolorado.
(ao)








