Przewodniczący izbowego Komitetu Bezpieczeństwa Kraju, kongr. Peter King, przyznaje, że mieszkańcy z jego okręgu wyborczego (Long Island) nie są entuzjastami Mitta Romney. "Kandydat nie potrafi nawiązać bliskiego kontaktu z wyborcami klasy pracującej, jest jednak bardzo uczciwy i zdolny", zapewnia King.
Ponieważ Williard Mitt Romney praktycznie ma zaklepaną nominację GOP-u na prezydenta, to miliarderzy, którzy do niedawna popierali bardziej ekstremalnych kandydatów, zwarli szeregi i zaczęli wspierać super PAC działający na rzecz b. gubernatora Masschusetts.
Dawcy tacy, jak Sheldon Adelson i Foster Friess, przyrzekli pomoc Romneyowi i grupom walczącym o zwycięstwo republikanów w Kongresie.
Właściciel kasyn w Las Vegas, Adelson, finansował kampanię Newta Gingricha dając mu $15 milionów. $5 milionów wpłacił na konto grupy związanej z marszałkiem Izby Reprezentantów, Johnem Boehnerem, a w piątek urządza w jednym ze swoich hoteli przyjęcie dochodowe dla super PAC współpracującego z Krajowym Komitetem Republikańskim i Krajowym Republikańskim Komitetem Kongresowym.
W ub. tygodniu inwestor z Wyoming, Friess, który wcześniej wpłacił $1.7 miliona dla grupy działającej na rzecz Ricka Santorum, powiedział, że zamierza przekazać pieniądze na super PAC, który popiera Mitta Romneya.
Byli zwolennicy Ricka Perry, w tym budowniczy Bob Perry oraz inwestorzy Harold Simmons i Harlan Crow, zapowiedzieli wpłatę funduszy dla Romneya i republikańskich kandydatów do Kongresu.
Równocześnie różnorodne frakcje konserwatywnej bazy, które okazywały wyraźną niechęć wobec Romneya, obecnie deklarują dla niego poparcie.
(P – eg)








