Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 13 lipca 2025 12:35
Reklama KD Market

Nie godzą się na pobory szefa Citigroup

Na dorocznym spotkaniu z akcjonariuszami Citigroup 55% obecnych odrzuciło proponowany pakiet honorarium dla szefa tej firmy Vikrama Pandita. Kilka dni później do sądu federalnego na Manhattanie wpłynęła skarga przeciw Panditowi i dyrektorom kampanii.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

 


Wszyscy zostali oskarżeni o naruszenie finansowych zobowiązań poprzez wypłatę nadmiernie wysokich wynagrodzeń dla Pandita i innych członków egzekutywy (łącznie za 2011 rok $54 mln), choć dochody banku wcale tego nie uzasadniają.


 


Akcjonariusze dostali prawo do decydowania o wysokości wypłat dla szefów kompanii zgodnie z reformą finansową Dodd-Frank Act, zatwierdzoną w 2010 roku. Wielu analityków przewidywało wówczas, że z klauzuli dotyczącej wypłat dla szefów banków nikt nie będzie korzystał.


 


Tymczasem odchodzący na emeryturę przewodniczący Citigroup w Nowym Jorku, Richard Parsons, jest zdania, że odrzucenie pakietu zarobków dla Pandita jest rzeczą bardzo poważną.


 


W 2010 roku Pandit dostał zaledwie symbolicznego dolara, w 2009 roku zarobił $128,741. Do Citigroup przyłączył się w 2007 roku, kiedy bank kupił za $800 milionów jego fundusz hedżingowy Old Lane Partners. Citigroup jest pod względem wielkości trzecim bankiem w USA.


 


Sprawę skierował do sądu akcjonariusz Stanely Moskal.


 


Moskal chce zmusić Pandita, Parsonsa i innych członków dyrekcji do zapłacenia za straty banku i do zwiększenia wewnętrznej kontroli.


 


(HP – eg)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama