25-letni Ray Fearing czekał na nerkę 10 lat. Cierpiał na FSGS, chorobę powodującą formowanie szram tkanki tej części nerki, która filtruje nieczystości z krwi.
Mając 15 lat nie od razu zrozumiał powagę swego stanu. Poczuł, że jest chory, gdy zaczęto podawać mu środki medyczne na usprawnienie pracy nerek.
Po dziesięciu latach Fearing dostał nerkę swojej młodszej siostry, Cery. Kilka dni po operacji poczuł się gorzej. Organizm odrzucił nerkę.
Zamiast, jak jest w zwyczaju, wyrzucić zbędny organ, Fearinga spytano, czy nie chce przekazać nerki innemu pacjentowi. Dano mu czas do zastanowienia. Po trzech dniach, gdy stało się oczywiste, że objawy choroby wracają, Fearing zgodził się na oddanie nerki.
Dwa tygodnie później nerkę Cery wszczepiono 67-letniemu chirurgowi, ojcu pięciorga dzieci, Erwinowi Gomez. Lekko uszkodzona w czasie krótkiego pobytu w ciele Fearinga nerka szybko wyzdrowiała.
Obecnie, rok po przeszczepie, dr Gomez odzyskał dawną wagę i energię.
Ray Fearing nadal uczęscza na dializę. Cieszy się, że poświęcenie siostry nie poszło na marne i ma cichą nadzieję, że lekarze wkrótce odkryją przyczyny gnębiącej go choroby.
Operacje przeprowadzono w Northwestern Memorial Hospital w Chicago.
(FN – eg)