Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 18 sierpnia 2025 00:00
Reklama KD Market

Prywatne więzienia i nielegalni imigranci

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare



Christopher Petrella z NationofChange. org w artykule zatytułowanym President Obama´s Incarcer Nation, zwraca uwagę, że mimo zapowiedzianych cięć na programy socjalne i ponad bilionowy deficyt budżetu na rok fiskalny 2013, prezydent Obama domaga się 4.2-procentowej podwyżki dla Federalnego Biura Więziennictwa, co podniesie koszty operacyjne tej agencji do $6.9 miliarda. Jest to o tyle dziwne, że po raz pierwszy od 1972 roku w całym kraju spadła liczba więźniów.


 


Być może, żądanie to jest związane z faktem, iż po raz trzeci z rzędu administracja Obamy ustanowiła rekord pod względem liczby zatrzymanych i deportowanych imigrantów. Niemal połowa z blisko 400,000 ludzi została osadzona w prywatnych ośrodkach zatrzymań. W sektorze więziennictwa prym wiodą dwie kompanie, Correction Corporation of America (CCA) i GEO Group. Do nadzorowanych przez nie ośrodków trafiło 70% zatrzymanych przez władze nielegalnych imigrantów.


 


Od objęcia przez Obamę urzędu prezydenta, ze Stanów Zjednoczonych deportowano ponad milion ludzi. Wydział Departamentu Bezpieczeństwa Kraju, odpowiedzialny za aresztowanie i odsyłanie do domu nieudokumentowanych imigrantów, Immigration and Customs Enforcement (ICE), twierdzi, że połowa z nich została aresztowana za działalność przestępczą. W kategorii kryminalistów ICE umieszcza obecnie osoby, które dopuściły się drobnych naruszeń przepisów drogowych lub zakłóciły spokój. Przestępstwem jest również sam pobyt w USA bez odpowiednich dokumentów.


 


Masowe deportacje świa-dczą o znacznej rozbudowie organów ścigania, aparatury obserwacyjnej i nowych metod, w tym Secure Communities Program, który wymaga odsyłania odcisków palców pobranych w powiatowym lub miejskim areszcie do bazy danych w Dept. Bezpieczeństwa Kraju. Administracja Obamy korzysta z tego programu, by osiągnąć roczną kwotę deportacyjną, ustanowioną obecnie na 400,000 ludzi.


 


W październiku 2011 roku prez. Obama wyznaczył Brodericka Johnsona na starszego doradcę swojej kampanii reelekcyjnej. Jak twierdzi Open Secrets (grupa obserwatorów waszyngtońskich firm lobbyngowych) począwszy od połowy lat dziewięćdziesiątych Johnson prowadził intensywny lobbying w imieniu GEO Group. Zauważa przy tym, że w 2010 roku Obama nominował Stacię Hylton na nowego dyrektora United States Marshals Service. Kilka miesięcy wcześniej Hylton otworzyła firmę konsultingową dla prywatnych więzień, Hylton Kirk and Associates, pracując równocześnie w Departamencie Sprawiedliwości jako administrator federalnych więzień. Po odejściu z tego stanowiska podpisała kontrakt z GEO Group.


 


Obecnie, jako dyrektor U.S. Marshals Service, Hylton kieruje agencją związaną kontraktem z tym więzieniem. Nic nie stoi na przeszkodzie, by nadal prowadziła lobbyng na rzecz prywatnego więziennictwa, tyle że tym razem będą to "światłe" decyzje pani dyrektor.


 


Od początku prezydentury Obamy Corrections Corporation of America i GEO Group zarobiły na federalnych kontraktach $1.7 miliarda oraz $1.8 miliarda. Ponadto ponad 25% wszystkich prywatnych więzień zawarło z rządem kontrakty wykluczające konkurencję.


 


Powstaje pytanie, czy doradcy prezydenta nie mają interesu w promowaniu prywatnych więzień nastawionych na podnoszenie zysków? Nie muszą się martwić o spadek dochodów. Zawsze mogą liczyć na ICE i U.S. Marshalls. Więzienia będą regularnie wypełniane nielegalnymi imigrantami. Tak czy inaczej koszty prywatnego nadzoru spadną na podatników.


 


(eg)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama