Przed szczytem NATO
Chicago (Inf. wł.) –W przyszłym tygodniu do Chicago mają przybyć agenci federalni, by rozpocząć przygotowania do szczytu NATO – informuje gazeta Chicago Sun-Times. Szczyt będzie miał miejsce w McCormick Place w dniach 20 i 21 maja.
W ramach tzw Operacji Czerwonej Strefy, Operation Red Zone, służby federalne rozpoczną zabezpieczanie gmachów i miejsc rządowych, takich, jak np. Dirksen Federal Building i federalny zakład karny, Metropolitan Corrections Center, a także budynki będące własnością państwa, znajdujące się na State Street.
Agenci – widoczni dla przechodniów – mają też patrolować ulice w strefie ochrony bezpieczeństwa, czyli w tzw. czerwonej strefie – red zone – wyznaczonej przez Secret Service.
Czerwona strefa ma być ograniczona ulicami: Harrison od południa, Adams od północy, State Street od wschodu i Franklin od zachodu.
Służby federalne najprawdopodobniej pojawią się na ulicach w pełnym wyposażeniu bojowym, uzbrojeni w broń ćwiczebną, strzelającą torebkami z fasolą.
Nie ujawniono, ilu konkretnie federalnych funkcjonariuszy wyjdzie na ulice Chicago. Miasto będą patrolowali grupami.
Przypomnijmy, że około pięciuset funkcjonariuszy policji stanowej ma pomagać policji chicagowskiej i służbom federalnym w kontrolowaniu tysięcy demonstrantów, którzy zapowiedzieli swoje protesty w Chicago podczas szczytu NATO.
Ponadto niedawno oficjalnie poinformowano, że Secret Service zadecydował, iż pociągi, których trasy znajdują się w tunelach pod McCormick Place, będą kursowały normalnie i nie nastąpi żadna przerwa w komunikacji.
(ao)