W wygłoszonej podczas Mszy św. homilii Jego Ekscelencja podzielił się duszpasterską refleksją na temat pracy, jej celów, zależnościami, wpływie na relacje w rodzinie i kryzysie, jaki praca może wywołać w sytuacji, gdy w jej poszukiwaniu jeden z członków rodziny udaje się daleko od miejsca zamieszkania, często za granicę. Duszpasterz Polonii całego świata mówił między innymi o kryzysie pracy i jego źródłach w kontekście zajęć podejmowanych z dala od domu, rodziny, a taką jest praca za granicą. Praca z natury rzeczy powinna ludzi do siebie zbliżać. Pracujemy po to, żeby służyć jej owocami innym ludziom, głównie sobie i swoim najbliższym. Okazuje się, że bardzo wielu Polaków wyjeżdżających za granicę, pracuje i zarabia, ale w konsekwencji traci coś najważniejszego. Bardzo często podstawowe więzi się rozrywają. Mamy do czynienia z kryzysem miłości małżeńskiej, rodzinnej, rodzicielskiej, a w konsekwencji również i kryzysem pracy, bo ta powinna nas łączyć, a nie oddalać od siebie. Bardzo często praca dla wielu Polaków jest czynnikiem, który zamiast w myśl maksymy św. Benedykta “Módl się i pracuj” przybliżać ich do Boga to od Boga ich oddala. Widać to wyraźnie za granicą, zwłaszcza w Europie, gdzie zaledwie od dziesięciu do piętnastu procent Polaków uczęszcza do kościoła na Eucharystię. W Polsce około sześćdziesięciu procent Polaków reguralnie chodzi do kościoła na Mszę świętą. Niejednokrotnie jest tak, że ci ludzie, którzy podjmują pracę za granicą, po wielu latach wracają do Polski, ale tracą już więź z Chrystusem. Zdobyli więcej pieniędzy, ułożyli sobie jakoś życie, ale równocześnie stracili coś najważniejszego, stracili więź i przyjaźń z samym Bogiem. – Dlatego w tym kontekście chciałbym jeszcze raz pogratulować panu Marianowi Szymańskiemu i wszystkim, dzięki którym ten ośrodek rekreacyjny zaczyna funkcjonować. Bo on w swoim zamyśle ma pomagać ludziom, ma ludzi łączyć ze sobą, ale również dzięki tej kaplicy, dzięki temu miejscu ma również łączyć ludzi z Panem Bogiem. W ten sposób to miejsce ma w pewnym sensie kontynuować styl życia i bycia, jaki obserwowaliśmy u błogosławionego Jana Pawła II. O nim można by mówić bardzo dużo, ale dla nas wszystkich Jan Paweł II był człowiekiem tytanicznej wręcz pracy. Ta Jego praca polegała na tym, że zbliżał siebie I innych do Pana Boga, a również dbał o wspólnotę międzyludzką. On sam żył blisko Pana Boga. Długo się modlił… Jan Paweł II był wrażliwy na drugiego człowieka. Nic więc dziwnego, że ten człowiek odwdzięczał mu się miłością i tak jest po dzień dzisiejszy. Wraz z upływem czasu kolejki do grobu Jana Pawła II wcale nie maleją, ale wciąż rosną i są żywym świadectem odwzajemnionej miłości, bliskości Boga i drugiego człowieka. Takiej właśnie świętości chciałbym wam wszystkim tutaj obecnym życzyć. Okazuję sie bowiem, że świętość to nie jest znowu coś abstrakcyjnego, coś ponad nasze siły i możliwości. Świętość to jest życie blisko Boga i blisko drugiego człowieka. Niech zatem tej świętości służy to miejsce, w którym się znajdujemy, które nas łączy ze sobą i również z Panem Bogiem – podkreślił Jego Ekscelencja. W imieniu budowniczego ośrodka Mariana Szymańskiego i jego rodziny za przybycie i poświęcenie kaplicy podziękował Jego Ekscelencji dr Jan Jaworski, kawaler Orderu św. Sylwestra, autor książki o Janie Pawle II i Jego związkach z Polonią. – Dziękujemy Bogu, że dane nam jest żyć w czasach pontyfikatu Jana Pawła II. Jesteśmy dziś w ośrodku rekreacyjno-wypoczynkowym “Marianville”, który rozrasta się i służyć będzie ludziom, którzy przyjadą tutaj po wypoczynek i relaks. To dzięki pracowitości i pomysłom naszego rodaka, Mariana Szymańskiego, powstał ten ośrodek. Cieszymy się, że możemy podejmować tutaj dostojnego gościa z Polski, syna ziemi tarnowskiej, ks. biskupa Wiesława Lechowicza, opiekuna duchowego Polonii świata. Dwa lata temu ks. biskup dokonał poświęcenia tablicy pamiątkowej Jana Pawła II w rodzinnej miejscowości naszego dzisiejszego gospodarza. Dzisiaj opatrznośc Boża sprawiła, że ks. biskup gości wśród nas i pierwsze kroki w Ameryce jako delegat Episkopatu Polski d/s emigracji polskiej na świecie skierował do tego ośrodka, żeby poświęcić ten cały obiekt i kaplicę im. Błogosławionego Jana Pawła II, w której się teraz modlimy. Właśnie dzisiaj, w rocznicę wyniesienia na ołtarze. Żeby tutaj były pielęgnowane nasze tradycje, nasza katolicka wiara i pamięć o wielkości i świętości Papieża Polaka – podkreślił dr Jan Jaworski dziękując Jego Ekscelencji za przybycie i życząc ks. biskupowi wszelkich łask bożych w sprawowaniu duszpasterskiej posługi dla dobra Kościoła i ludzi. Po zakończeniu liturgii, którą uświetnił zespół “Ekumenia” z Tarnowa, gospodarz ośrodka zaprosił dostojnych gości oraz wszystkich uczestników Mszy świętej do jego zwiedzenia. Położony nad rzeką, na stuakrowej działce, kompleks z miejscami hotelowymi, basenami, kortami tenisowymi, polem namiotowym jest znakomitym miejscem do letniego wypoczynku dla osób indywidualnych i grup. Administrator diecezji tarnowskiej ks. biskup Wiesław Lechowicz został w październiku ubiegłego roku mianowany delegatem Episkopatu Polski d/s emigracji polskiej na całym świecie. Jego duszpasterska wizyta wśród Polonii chicagowskiej związana jest z obchodami Święta Konstytucji 3 Maja. Jego Ekscelencja wraz z biskupem pomocniczym archidiecezji chicagowskiej ks. Andrzejem Wypychem będzie celebransem Trzeciomajowej Mszy Świętej, którą podczas uroczystości trzeciomajowych organizowanych przez Związek Narodowy Polski odprawią w asyście polonijnych duszpasterzy w kościele Św. Trójcy w najbliższą niedzielę o godzinie 10:30 przed południem. Po nabożeństwie będzie okazja do spotkania z Jego Ekscelencją na tradycyjnym poczęstunku fundowanym przez ZNP. Tekst i zdjęcia: AB/NEWSRP (Zdjęcia są dostępne na stronie: www.newsrp.smugmug.com)
Reklama








