Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 12 grudnia 2025 00:38
Reklama KD Market

Przyznaje się do zabicia Etana Patz

 


Szef nowojorskiej policji, Raymond Kelly, zawiadomił prasę o zeznaniu Hernandeza. Mężczyzna twierdzi, że zwabił chłopca butelką napoju orzeźwiającego, sprowadził go do piwnicy firmy, gdzie był zatrudniony w magazynie, udusił, a jego ciało zapakowane do torby wyrzucił na śmietnik. Krótko po zaginięciu chłopca Hernandez przeniósł się do New Jersey. Niedawno zwierzył się swojej rodzinie, że lata temu popełnił morderstwo.


 


W ub. środę został aesztowany. Wskazał policji miejsce zbrodni i opowiedział, co zaszło rano 25 maja 1979 roku.


 


Następnie nagrano na taśmę ponad 3-godzinne wyznanie Hernandeza. Mężczyzna wyraźnie odczuwał wyrzuty sumienia. Sprawiał wrażenie, że opowiadając o swym czynie odczuwa ulgę.


 


Aresztowanie Hernandeza w jego domu w Maple Shade, gdzie mieszka z żoną i córką, zaskoczyło jego sąsiadów, wśród których uchodzi za spokojnego, nie szukającego zwady człowieka.


 


Po zaginięciu Etana Patz jego podobizna ukazała się na opakowaniach z mlekiem. Zwyczaj ten na dobre wszedł w życie. Od tego czasu na kartonikach z mlekiem umieszczane są fotografie zaginionych dzieci.


 


W 1979 roku prezydent Ronald Reagan ogłosił dzień 25 maja Krajowym Dniem Zaginionych Dzieci.


 


Oficjalnie śmierć Etana Patz deklarowano w 2001 roku. Jego rodzice nigdy nie wyprowadzili się z mieszkania na Manhattanie z nadzieją, że chłopiec kiedyś wróci do domu.


 


W ub. miesiącu FBI przeprowadziło dokładną rewizję w piwnicy na Manhattanie, gdzie 75-letni Othniel Miller z Brooklynu, z którym po raz ostatni widziano Etana, miał swój warsztat. Nic nie znaleziono.


 


Swego czasu policja skupiła uwagę na Jose Ramosie, przyjacielu niańki Ethana. Kiedy aresztowano go na początku lat osiemdziesiątych za kradzież, miał przy sobie fotografie małych blond chłopców. Nie natrafiono jednak na żadne dowody łączące go z zaginięciem Ethana Patz.


 


Obecnie 68-letni Ramos przyznał, że próbował molestować Etana w dniu, w którym chłopiec zaginął. Stanowczo zaprzeczył jednak podejrzeniom o porwanie i zabicie Etana. Ramos odsiaduje obecnie 20-letni wyrok za molestowanie 8-letniego chłopca z Pensylwanii. Na wolność wychodzi w listopadzie tego roku.


 


(FN – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama