Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 12 grudnia 2025 02:09
Reklama KD Market

10 zabitych, 39 rannych

W miniony weekend 10 osób zginęło a 39 odniosło rany, w tym 7-letnia dziewczynka.


 


Dziecko bawiło się przed swoim domem w południowej dzielnicy miasta, gdy w sobotę około 4:20 po południu biały samochód podjechał do grupy chłopców stojących w pobliżu ulic West 69. i South Artesian. Z samochodu posypały się kule. Żaden z chłopców nie odniósł ran. Jedna z kul trafiła dziewczynkę. Poniżej za Chicago Sun-Times podajemy nazwiska zabitych podczas ostatniego weekendu.


 


27-letni Marcus Morgan w piątek został postrzelony w głowę. Zmarł w niedzielę. Zajście to miało miejsce w okolicy 5300 South Justine.


 


52-letni Micheal Myrieckes został oskarżony o zabicie swoich współlokatorów, 69-letniego Mario Tempana-Vena i 48-letniej Lorrie Heidrick, w czasie awantury o dom w Woodlawn.


 


19-letni Jaleel Beasly został śmiertelnie postrzelony w głowę i brzuch przebywając w okolicy 2400 West Roosevelt.


 


Na wysokości 1500 Millard kula trafiła 17-letniego Jeffreya Triplett w kręgosłup. Chłopak zmarł wkrótce po przewiezieniu do szpitala Mount Sinai.


 


35-letni Robert McNear zginął od strzału z pistoletu w okolicy 5000 South St. Lawrence.


 


Zwłoki niezidentyfikowanej kobiety znaleziono w bocznej ulicy przy 3000 South Kostner.


 


18-letni Jaylin Johnson stał na chodniku i rozmawiał z 21-letnim mężczyzną, gdy niespodziewanie ktoś zaczął do nich strzelać. Johnson zmarł w poniedziałek. Jego znajomy w stanie ciężkim przebywa w szpitalu.


 


19-letni Marley Collins został zabity w okolicy 1500 South Spaulding.


 


Na wysokości 1700 East 68. zginął od strzału trzydziestokilkuletni, niezidentyfikowany mężczyzna.


 


Jak widać, większość tych przypadków ma miejsce w okolicach zamieszkiwanych przez afroamerykańską mniejszość.


 


(eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama