23 czerwca chicagowska policja będzie przyjmować broń palną (bez pytań, skąd pochodzi) i wynagradzać dawców z nadzieją na redukcję broni na ulicach miasta.
Zawiadamiając mieszkańców Chicago o tej akcji, burmistrz Rahm Emanuel powiedział: "Każdego dnia pracujemy na rzecz usunięcia z ulic broni, narkotyków i gangów. Współpracując z organizacjami dzielnicowymi, religijnymi, policją i partnerami medialnymi próbujemy angażować w to dzieło zagrożoną ludność. Wspólnie możemy wiele dokonać".
Akcja pod nazwą "Gun Turn-in" będzie przeprowadzona równocześnie w 23 kościołach w godzinach od 10 rano do 4 po południu.
Za zwrot broni właściciel otrzyma $100 na karcie kredytowej MasterCard. Za sztuczną broń i dubeltówki można otrzymać 10 dolarów.
W czasie podobnej akcji w 2007 roku zwrócono ponad 6,700 sztuk broni. W ciągu ostatnich 6 lat miasto odzyskało 23,000 pistoletów, rewolwerów i karabinów.
Decyzję o wznowieniu tej inicjatywy podjęto z powodu wzrostu przestępczości w ciągu ostatnich dwóch weekendów.
W weekend obejmujący Dzień Pamięci 10 osób zginęło, a ponad 40 innych zostało postrzelonych. W ub. weekend 3 osoby zabito, 29 zraniono.
Choć nie minęło jeszcze pierwsze półrocze, w porównaniu z identycznym okresem ub. roku liczba zabójstw wzrosła o 50%.
(HP – eg)








