Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Stanowe kasy świecą pustkami

Pozbawione gotówki stany przerzuciły pieniądze z programów emerytalnych na bardziej palące potrzeby, pozostawiając braki w wysokości $757 miliardów w funduszach emerytalnych.


 


Z badań Pew Center wynika, że 34 stany nie zdołały utrzymać funduszy na poziomie gwarantującym w przyszłości wypłaty. Na kontach czterech stanów – Connecticut, Illinois, Kentucky i Rhode Island – widnieje zaledwie 55% gotówki niezbędnej do normalnego funkcjonowania.


 


Większość stanów usiłuje uporać się z problemem, głównie poprzez cięcia świadczeń dla przyszłych pracowników i żądanie podniesienia wysokości wpłat na konto emerytalne przez pracowników aktualnych. Niektóre stany zdecydowały się na cięcia świadczeń dla obecnych pracowników, na co ci ostatni odpowiedzieli złożeniem skarg do sądów. Ponadto władze stanowe bardziej konserwatywnie oceniają przyszłe dochody z inwestycji.


 


Brak pieniądzy na emerytury nie jest jedynym problemem. Stanom brakuje $627 miliardów na opiekę medyczną dla emerytów. Na każdego dolara, którego będą musiały wydać w przyszłości na ten cel, stany odłożyły zaledwie 5 centów.


 


Zadłużenie władz oznacza dodatkowe obciążenie dla podatnika dziś i w nadchodzących latach.


 


W całym kraju 22.5 miliona pracowników sektora publicznego podlega pod stanowy plan emerytalny. Jeśli stanu nie stać na wpłaty na fundusz teraz, to w przyszłości wyrównanie tego zadłużenia będzie kosztować więcej. Dodatkowo rosną koszty opieki medycznej przyczyniając się do jeszcze większego wzrostu stanowych wydatków. W rezultacie lokalne władze mają coraz mniej pieniędzy na szkolnictwo, publiczne bezpieczeństwo i inne usługi.


 


W najgorszej sytuacji spośród 4 w/wymienionych stanów znajduje się Illinois. Stanowy fundusz emerytalny ma na swym koncie zaledwie 45% tego, co mieć powinien. Gubernator Quinn twierdzi, że jest to największa przeszkoda do pokonania, lecz sta nowa Legislatura przeciwna propozycji cięć podwyżek dla obecnych pracowników i emerytów z racji wzrostu kosztów utrzymania, nie śpieszy się z rozwiązaniem problemu. Nieco lepiej poszło z ubezpieczeniami medycznymi. W ub. tygodniu gub. Quinn podpisał ustawę zobowiązującą około 80 tys. emerytowanych pracowników do dopłacania do ubezpieczeń.


 


Kłopoty finansowe mogą być większe niż mówi raport, sporządzony w oparciu o dane z 2010 roku. Wiele stanów oblicza poziom dochodów zakładając 8-procentowy zwrot z inwestycji, co w chwili obecnej nie zawsze jest zgodne z prawdą.


 


Według Pew Center, w latach 2009 – 2011 43 stany wprowadziły cięcia świadczeń dla przyszłych pracowników i zażądały wyższych wpłat na fundusz emerytalny. Podobne akcje podjęło 6 stanów w 2011 roku. Jest nadzieja, że Illinois wkrótce się do nich przyłączy.


 


(HP-eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama