Pożary, które trawią olbrzymie połacie północnej części Kolorado, spowiły dymem Denver i skomplikowały akcję ratunkową z powietrza. Jedna osoba zginęła. Sto budynków spłonęło.
W południowej części Nowego Meksyku ogień zniszczył przynajmniej 225 domów. Istnieją obawy, że liczba ta wzrośnie.
"Serce boli, gdy patrzę na zniszczenia tego pięknego regionu", ubolewa nowa gubernator Nowego Meksyku, Susana Martinez.
Prezydent Barack Obama w rozmowie telefonicznej z gubernatorem Kolorado Johnem Hickenlooperem zapewnił, że federalny rząd gotów jest do udzielenia wszelkiej pomocy, personelu, sprzętu i grantów, jego i innym stanom dotkniętym pożarami. Obama nie dodzwonił się do gub. Martinez. Jej biuro znajduje się w strefie pożarów, co utrudniło połączenie.
W niektórych częściach zagrożonego obszaru Kolorado władze zezwoliły mieszkańcom na powrót do domów, w innych wydano nakaz ewakucji. Usunięto turystów obozujących w górach. Zamknięto obóz stanowego uniwersytetu w Pingree Park.
Dzikie pożary uzmysłowiły federalnym władzom, że agencja odpowiedzialna za nadzór lasów nie dysponuje odpowiednimi środkami do szybkiego zwalczania ognia.
Szef U.S. Forest Service Tim Tidwell powiedział, że jego agencja zakontraktowała 8 dużych tankowców wodnych zwiększając ich liczbę do 17. Mimo to senator z Kolorado Michael Bennet zwrócił się do prez. Obamy z prośbą o podpisanie ustawy zezwalającej Forest Service na natychmiastowe kupno wodnych tankowców.
Izba Reprezentantów i Senat zatwierdziły tę ustawę w ubieg- łym tygodniu.
W Kolorado z ogniem walczy 600 strażaków. Do wczoraj zdołano opanować 10% pożaru.
Do akcji ratunkowej w Nowym Meksyku rzucono blisko 1,000 strażaków i 200 członków Gwardii Narodowej. Usiłują opanować pożar na przestrzeni liczącej 56 mil kwadratowych.
W Utah dwa pożary zniszczyły 4,000 akrów lasu Fishlake National.
Dość szybko zdołano opanować pożar w parku stanowym Guernsey w Wyoming.
2,700 akrów lasu spłonęło w Arizonie.
(AP – eg)








