Starszy człowiek spędzał całe noce na obserwowaniu okolicy przez lornetkę. Spał w ciągu dnia. Na drzwiach jego mieszkania wisiała kartka: "Proszę nie pukać". Sąsiedzi mieli go za dziwaka, lecz nie mieli pojęcia kim jest naprawdę. Znali go jako Charliego Gasko. W rzeczywistości mieszkali obok człowieka z listy najbardziej poszukiwanych przestępców FBI.
James "Whitey" Bulger ze swoją partnerką Catherine Greig od 16 lat ukrywali się w kompleksie mieszkaniowym w Santa Monica w Kalifornii.
Z notatek znalezionych w ich mieszkaniu wynika, że prowadzili spokojne, a nawet nudne życie emerytów. Na każdy dzień tygodnia wyznaczali sobie konkretne zadania, jak pójście do sklepu, wizyta u lekarza, pranie, odebranie z apteki lekarstw na receptę. Znaleziono również dziury w ścianie wypełnione bronią palną (dokładnie 30 sztuk) i gotówką (ponad $800,000).
Na półkach widniały książki o gangsterach i zbrodniach, w tym kilka o Bulgerze.
James "Whitey" Bulger, były szef gangu Winter Hill, który pełnił również rolę informatora FBI, zbiegł z Bostonu na początku 1995 roku, na krótko przed postawieniem go w stan oskarżenia. Ukrywał się aż do czerwca ubiegłego roku. Obecnie oczekuje na proces za udział w 19 morderstwach.
Opisy i fotografie z mieszkania Bulgera wraz z wywiadami z ludźmi, którzy znali jego i jego przyjaciółkę, zostały udostępnione dziennikarzom 3 dni po wyroku skazującym Cathrine Greig na 8 lat więzienia za pomoc w ukrywaniu poszukiwanego.
Joshua Bond, menedżer budynku, w którym mieszkali, znał ich jako Carol i Charliego Gasko. W kompleksie nazywano ich "starszą parą, która zawsze ubiera się na biało". Bulger zawsze nosił kapelusz, okulary i zawsze miał siwą brodę.
(HP – eg)








