Redakcja
Mitt Romney popełnił dwie gafy, jedną głupszą od drugiej. Obie świadczą, że ma niewiele wspólnego z życiem przeciętnych Amerykanów i nie kojarzy, czym może urazić lub zadowolić wyborców.
Nieostrożne stwierdzenie prez. Obamy o stosunkowo dobrym, choć zbyt powolnym, rozwoju prywatnego sektora gospodarki dało Romneyowi pretekst do ataku. Wykpił Obamę za mrzonki i nieznajomość rzeczy.
Prezydent został zmuszony do zastosowania łopatologii. Wyjaśnił, że chciał jedynie wskazać, iż w porównaniu do sektora prywatnego położenie pracowników sektora publicznego jest znacznie gorsze. A to dlatego, że miejsc pracy w prywatnym biznesie przybywa, gdy zatrudnienie w publicznym sektorze maleje.
Pracę w urzędach lokalnych, stanowych i federalnych straciło blisko milion ludzi, w tym nauczyciele, strażacy i policjanci.
Podczas gdy można zrozumieć zadowolenie z ograniczania wydatków na urzędników rozwiązujących w godzinach pracy krzyżówki i szukających sensacji w internecie, to Romney radośnie poparł zwolnienia ludzi wykonujących 3 pożyteczne, powszechnie szanowane zawody. Na spotkaniu z wyborcami wybrzydzał: "Obama chce wydawać wasze pieniądze na nauczycieli, strażaków i policjantów. Ja zlikwiduję marnotrawstwo, będę pracował dla American people". Tu popełnił pierwszą gafę.
Starając się wytłumaczyć swoje stanowisko w zaprzyjaźnionym networku Fox News tym, że rząd federalny nie ma żadnego udziału w zatrudnianiu ludzi tych trzech zawodów, zamiast wybrnąć z niezręcznej sytuacji popełnił kolejną gafę, co dziennikarze uprzejmie przeoczyli.
Z federalnego funduszu na zatrudnienie nauczycieli, policjantów i strażaków idą miliardy dolarów.
Zaczęło się za administracji Lyndona Johnsona, gdy powstał tzw. fundusz edukacyjny Title 1. W tym roku na ten cel przeznaczono $14.5 miliarda. Pieniądze mają wspierać szkoły w ubogich okręgach. Idą głównie na pokrycie kosztów personelu.
Na program Individuals with Disabilities Education Act (IDEA), zatwierdzony celem poprawy nauki dla dzieci niepełnosprawnych i trudnych, wyasygnowano na 2012 rok $11.6 miliarda. I w tym przypadku znaczna część funduszu jest przeznaczona na zatrudnienie nauczycieli.
Od 1994 roku, gdy zatwierdzono Community Oriented Policing Services (COPS), rząd federalny dostarcza lokalnym władzom blisko miliard dolarów rocznie na szkolenia i przyjęcie do pracy nowych policjantów.
Na granty dla straży pożarnej w okresie 2011-2012 Kongres przeznaczył $640 milionów.
Romney marzy o prezydenturze, a nie ma pojęcia, jak pracuje biznes rządem zwany. Tu obowiązują nieco inne zasady niż w Bain. Nie zamyka się programów, które kuleją lub nie przynoszą dochodów. Nie liczy się czysty zysk, lecz dobro społeczne, o czym powinien pamiętać obiecując wyborcom gruszki na wierzbie.
(eg)
