Wprawdzie robotnicy wszystkich krajów jeszcze się nie łączą, ale wielu z nich rozpiera wściekłość.
Od początku wielkiej recesji znaczna liczba ludzi na całym świecie straciła wiarę w kapitalizm, o czym świadczy ostatni sondaż Pew Research Center.
Podczas gdy w Ameryce zachwyt wolnym rynkiem zmalał w ciągu ostatnich 5 lat zaledwie o 3% , to w innych krajach, w tym w Meksyku, Hiszpanii, Włoszech i Wielkiej Brytanii, rozczarowanie rośnie w szybszym tempie.
W krajach usiłujących uporać się z kryzysem w strefie euro, jak Hiszpania czy Włochy, nietrudno zrozumieć, skąd biorą się takie sentymenty.
W Hiszpanii, gdzie banki zostaną uratowane miliardami Unii Europejskiej, wiara w wolny rynek spadła z 67% w 2007 roku do 47% obecnie. We Włoszech sytuacja przedstawia się niemal identycznie.
Wzrastająca niechęć do kapitalizmu to zjawisko, które zaobserwowano poza Europą.
Podobnie jak Europejczycy reagują mieszkańcy Pakistanu, Japonii i Meksyku. Jeśli nie kapitalizm, to co?
Czyżby istniała potrzeba stworzenia nowego systemu polityczno-ekonomicznego? Na razie nikt nie wystąpił z żadnym projektem.
(HP – eg)