Właściciel sklepu sprzedał sobie szczęśliwy los
To się nazywa mieć szczęśliwą rękę. Właściciel sklepu z zachodniej Pennsylvanii sprzedał sobie los loteryjny wart 1.8 mln dolarów. 68-letni Ron Rea pieniądze zamierza przeznaczyć na zabezpieczenie na emeryturę. Właściciel dwóch sklepów z wyrobami tytoniowymi w miejscowościach Uniontown i Belle Vernon od lat, każdego dnia wydaje około 20 dolarów na różne gry liczbowe oferujące wysokie wygrane. Jego zdaniem jest to dobra inwestycja, ponieważ "jeśli trafisz, twoje życie całkowicie się zmienia"...
Reklama
- 11/24/2010 09:12 PM
To się nazywa mieć szczęśliwą rękę. Właściciel sklepu z zachodniej Pennsylvanii sprzedał sobie los loteryjny wart 1.8 mln dolarów. 68-letni Ron Rea pieniądze zamierza przeznaczyć na zabezpieczenie na emeryturę. Szczęślwy kupon został kupiony 18 listopada.
Właściciel dwóch sklepów z wyrobami tytoniowymi w miejscowościach Uniontown i Belle Vernon od lat, każdego dnia wydaje około 20 dolarów na różne gry liczbowe oferujące wysokie wygrane. Jego zdaniem jest to dobra inwestycja, ponieważ "jeśli trafisz, twoje życie całkowicie się zmienia".
Ron Rea otrzyma dodatkową nagrodę pieniężną oferowaną przez gry loteryjne punktom, gdzie sprzedano szczęśliwy los. Właściciel Tobacco World dostanie dodatkowe 10 tys. dolarów za to, że kupon został nabyty w jego sklepie.
MB (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama
Reklama