Nordyckie swetry na ostre zimy, czyli modnie w mrozy
Hu, hu, ha nasza zima zła, szczypie w uszy, szczypie w nosy, nasza zima zła… Wraz z mroźnym powietrzem dotarł do nas modowy styl prosto z norweskich fiordów. Najmodniejsze nordyckie swetry lub jak kto woli skandynawskie, opanowały ulice. Ich obecność nieubłaganie wskazuje, że zima za pasem. Prognozy dają niewielkie urozmaicenie: opady śniegu, dotkliwy mróz i przenikliwy wiatr. A więc właśnie na taką pogodę potrzebny nam będzie nordycki sweter.
Reklama
- 12/05/2010 01:31 PM
Hu, hu, ha nasza zima zła, szczypie w uszy, szczypie w nosy, nasza zima zła... Wraz z mroźnym powietrzem dotarł do nas modowy styl prosto z norweskich fiordów. Najmodniejsze nordyckie swetry lub jak kto woli skandynawskie, opanowały ulice. Ich obecność nieubłaganie wskazuje, że zima za pasem. Prognozy dają niewielkie urozmaicenie: opady śniegu, dotkliwy mróz i przenikliwy wiatr. A więc właśnie na taką pogodę potrzebny nam będzie nordycki sweter.
Często kojarzy nam się ze śniegiem, ogniem w kominku, nartami. I właśnie w tym kierunku powinien podążać. Musi być gruby, pokryty zimowymi pejzażami, a przede wszystkim - obszerny i ciepły. Dzięki niemu żaden spadek temperatury nie będzie nas w stanie zaskoczyć, a zima wyda się bardziej znośna.
Od czego zacząć? Decydując się na kupno tego rodzaju swetra, pamiętajmy, że najważniejsza jest jego wzorzystość. Bo to jego najmodniejszy i najbardziej charakterystyczny element. Powinny na nim gościć bałwany, ogromne gwiazdki, płatki śniegu, renifery (uwaga - nie mylić „amerykańskich” świątecznych swetrów z aplikacjami reniferów, choinek… w tej wersji swetry nigdy nie są i nie były modne).
Dominującymi kolorami wzorów nordyckich są biały, granatowy i czerwony. Wszystkie „szlaczki” nordyckie przenoszą nas nie tylko w górskie klimaty, ale także w niezapomniany świąteczny klimat.
A do tego potrzebne nam będą niezbędne zimowe akcesoria: czapki prosto z Laponii – dziane w grube sploty z warkoczami do zawiązywania, czapki traperki albo czołgistki (ciepłe czapki z klapkami na uszy; pamiętacie Janka z „Czterej pancerni i pies”?). Do tego zakładamy grube getry, grube rękawice, włochate buty a la yeti. Futrzane, włochate buty doskonale nie tylko połączą styl i wygodę, ale na pewno ochronią nasze stopy przed mrozem.
Wszystko łączymy razem, ma być ciepło i wygodnie. Jeżeli chcemy połączyć szyfon z dzianiną, to nośmy grube, wełniane rajstopy pod spodem. Surowość klimatu nie zawsze sprzyja kopiowaniu modelek z wybiegu czy z okładek modowych czasopism.
Chodzi o to, aby modny sweter w połączeniu z modnym dodatkiem ogrzał nas przed zimowym chłodem. Podstawą nadal ma być dbanie o siebie, o utrzymanie ciepła , ale w dobrym stylu.
IO
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama
Reklama