Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 17:06
Reklama KD Market

Wisconsin: Ustawodawcy uciekli przed głosowaniem. Trwa spór wokół kontrowersyjnej ustawy

Konflikt opozycyjnych partii wokół ograniczenia uprawnień związków zawodowych w stanie Wisconsin pogłębił się jeszcze bardziej. Senatorowie Partii Demokratycznej zdecydowali się na podjęcie radykalnych kroków, aby zablokować projekt ustawy republikańskiego gubernatora, godzącej w interesy związków zawodowych skupiających pracowników sektora publicznego. Demokraci opuścili stan, tym samym bojkotując głosowanie. Tysiące ludzi juz trzeci dzień protestują przeciwko kontrowersyjnej ustawie.
Konflikt opozycyjnych partii wokół ograniczenia uprawnień związków zawodowych w stanie Wisconsin pogłębił się jeszcze bardziej. Senatorowie Partii Demokratycznej zdecydowali się na podjęcie radykalnych kroków, aby zablokować projekt ustawy republikańskiego gubernatora, godzącej w interesy związków zawodowych skupiających pracowników sektora publicznego. Demokraci opuścili stan, tym samym bojkotując głosowanie. Tysiące ludzi juz trzeci dzień protestują przeciwko kontrowersyjnej ustawie.
Oprócz 14 Demokratów stolicę stanu Wisconsin, Madison, opuściło również dwóch przedstawicieli Partii Republikańskiej. Urzędnicy grają na zwłokę, próbując zmusić gubernatora, Scotta Walkera, aby jeszcze raz przemyślał swój projekt ustawy budżetowej. Ustawa zakłada oszczędność 131 mln. dolarów, m. in. kosztem wynagrodzeń nauczycieli. Walker przywołuje senatorów do porządku i wzywa ich do powrotu, tak, aby głosowanie nad nową ustawą mogło odbyć się w zaplanowanym terminie, czyli w przyszły piątek. Ustawodawcy jednak odmawiają powrotu, dopóki gubernator nie zgodzi się na negocjacje ze związkiem zawodowym nauczycieli. Żądają oni również, aby z projektu ustawy usunąć sformułowanie, które wg krytyków zagraża funkcjonowaniu wszystkich związków zawodowych w stanie Wisconsin. Jeden z Demokratów, Jon Erpenbach uważa, że przedmiotem walki tak naprawde nie są pieniądze, ale uprawnienia związków zawdodowych. „Wszyscy wiemy, że gubernator i tak dostanie swoje pieniądze. Nam chodzi bardziej o to, że chce on pozbawić związki zawodowe prawa do zbiorowych negocjacji, co postawi je w przegranej pozycji”. Oddział Amerykańskiej Federacji Nauczycieli z Wisconsin, reprezentowany przez Bryana Kennedy’ego, popiera decyzję senatorów, określając ją jako „odważną”. Kennedy obwinia gubernatora o odmowę negocjacji jednocześnie podkreślając stałą gotowość związku do rozmów. Podczas gdy urzędnicy opuścili miasto, tysiące ludzi przybyło do Madison, aby już trzeci dzień protestować przeciwko projektowi. Wielu z nich to nauczyciele, których ustawa dotyczy bezpośrednio. Okazuje się, że nie tylko senatorowie wywędrowali ze stanu; również oburzenie projektem gubernatora rozprzestrzenia się po całym kraju. Członkowie obywatelskiego ruchu na rzecz tworzenia miejsc pracy postanowili okazać wsparcie nauczycielom z Wisconsin, organizując wiec w Nowym Jorku. Gubernatorzy innych stanów, również walczący z deficytem budżetowym, próbują podjąć kroki podobne do przedsięwzięcia Walkera. Jednak walka nauczycieli z Wisconsin jest poniekąd jedyna w swoim rodzaju, ponieważ to właśnie tam wymyślono ideę zbiorowych negocjacji. Związkowcy uznają próbę pozbawienia ich tego prawa za osobisty afront. Wg projektu nowej legislacji , pracownicy musieliby pokrywać większą część składek ubezpieczenia zdrowotnego i emerytalnych z własnej kieszeni (nie dotyczyłoby to urzędników samorządów lokalnych). Projekt zakłada również nałożenie na jednostki zbiorowych negocjacji obowiązek przeprowadzania corocznego głosowania, aby mogły utrzymać dotychczasowe uprawnienia. Procedura ta jest niezwykle kosztowna. Pracownicy zostaliby też pozbawieni prawa do odprowadzania składek na rzecz związków bezpośrednio z wypłat. Związki zawodowe miałyby prawo jedynie do prowadzenia negocjacji dotyczących pensji pracowników, nie zaś warunków czy czasu pracy. Po stronie Demokratów z Wisconsin stanął nawet prezydnet, który posunięcie tamtejszego gubernatora nazwał „zamachem na funkcjonowanie związków zawodowych”. PT
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama