Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 7 grudnia 2025 18:26
Reklama KD Market

Nielegalna pomoc domowa mile widziana w Teksasie

Aparatura legislacyjna Teksasu przypuszcza ofensywę na nielegalnych. Tym razem republikańska kongresmanka Debbie Riddle zaproponowała projekt ustawy przewidujący wysokie kary dla przedsiębiorców zatrudniających nielegalnych imigrantów. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie wyjątek: prawa nie złamią pracodawcy zatrudniający nielegalną pomoc domową...
Aparatura legislacyjna Teksasu przypuszcza ofensywę na nielegalnych. Tym razem republikańska kongresmanka Debbie Riddle zaproponowała projekt ustawy przewidujący wysokie kary dla przedsiębiorców zatrudniających nielegalnych imigrantów. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie zawarty w projekcie wyjątek: prawa nie złamią pracodawcy zatrudniający nielegalną pomoc domową.
fot.AP/ Republikańska kongresmanka z Teksasu, Debbie Riddle, zaproponowała ustawę przeciwko zatrudnianiu nielegalnych, z wyjątkiem pomocy domowych...
Projekt o nazwie House Bill 2010 przewiduje kary – do dwóch lat pozbawienia wolności i do 10 tys. dolarów grzywny – dla przedsiębiorców, którzy „świadomie i nieodpowiedzialnie” zatrudniają nielegalnych imigrantów. Największe zaciekawienie wzbudził jednak wyjątek od ustawy mówiący o wciąż legalnym zatrudnianiu nieudokumentowanych jako pomocy domowej, od pokojówek po dozorców trawników włącznie. Demokrata Aaron Pena popiera inicjatywę i dodaje, że jeśli zostanie ona uchwalona bez wymienionych wyjątków, to wielu mieszkańców Teksasu znajdzie się w więzieniu. Zatrudnianie pomocy domowej jest w Teksasie tak powszechne, że na status imigracyjny pracowników przymyka się oko. A presję wprowadzania w życie ostrzejszej polityki imigracyjnej wywierają sami mieszkańcy stanu. Debbie Riddle odmówiła komentarza w sprawie. Natomiast szef jej kancelarii, Jon English, wyjaśnił, że wyjątek został wprowadzony, by nie doprowadzić do „zduszenia gospodarki” Teksasu. Politycy w drugim największym stanie USA nie mieli wcześniej możliwości przedstawienia antyimigracyjnych ustaw, gdyż stanowy parlament zbiera się tylko raz na dwa lata. Dlatego też stan ten doświadczył w ostatnim czasie tak ogromnego napływu nielegalnych – mówi Leo Berman, republikański kongresman. Ustawa o zatrudnieniu nie jest jedyną skierowaną przeciwko imigrantom. Inny projekt dotyczy wprowadzenia języka angielskiego jako języka urzędowego Teksasu. Dotychczas były nimi nieoficjalnie angielski i hiszpański. Inicjatywa ma być źródłem oszczędności związanych z wydawaniem dokumentów w obu językach (ustawa nie będzie jednak dotyczyła dokumentacji szkolnej i wyborczej). Kolejny projekt przewiduje, że wszelkie transfery pieniężne wykonywane z Teksasu do Ameryki Łacińskiej będą obciążone dodatkową opłatą w wysokości 8 proc. od całości kwoty. Władze szacują, że z przekazów do samego Meksyku uda się zebrać 480 mln dolarów. Ponadto Teksas chce również wprowadzić prawo, zgodnie z którym lokalni stróże prawa będą mogli podczas kontroli sprawdzać status obywatelski zatrzymanego. Zobacz też: Imigracyjny pomysł z Arizony żywy w innych stanach as
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama