Chwile grozy w powietrzu, jak nie dziura to ptaki
W piątek pasażerowie różnych amerykańskich linii przeżyli chwile grozy. Na szczęście wszystkie przypadki zakończyły się dla nich szczęśliwie. Podróżni Atlantic Southeast wstrzymali oddech, kiedy w maszynę uderzyło stado ptaków...
- 04/02/2011 04:46 PM
W piątek pasażerowie różnych amerykańskich linii przeżyli chwile grozy. Na szczęście wszystkie przypadki zakończyły się dla nich szczęśliwie. Jak już informowaliśmy z dwumetrową dziurą lądował samolot linii Southwest, natomiast podróżni Atlantic Southeast wstrzymali oddech, kiedy w maszynę uderzyło stado ptaków.
Samolot Southeast Airlines po zderzeniu z żurawiami został zmuszony do awaryjnego lądowania. Jak poinformował rzecznik Federalnej Administracji Lotnictwa, maszyna kierująca się do Little Rock w stanie Arkansas wylądował bezpiecznie około godz. 17 lokalnego czasu.
Zdjęcia zrobione po wylądowaniu uwidaczniają znaczne zniszczenia w kadłubie maszyny. W miejscach, gdzie uderzyły ptaki, powstały liczne wgniecenia. W stożku kadłuba znaleziono także martwe żurawie.
W chwili zdarzenia na pokładzie znajdowało się 49 pasażerów wraz z załogą. Według oficjalnych doniesień nikt nie poniósł żadnych obrażeń.
Zderzenia samolotów z lecącymi ptakami zdarzają się dosyć często. Jeden z najbardziej spektakularnych przykładów, to zdarzenie ze stycznia 2009, kiedy samolot linii US Airways musiał awaryjne lądować na rzece Hudson w Nowym Jorku .
Podróżujący samolotami na południu USA nie mieli ostatnio spokojnych rejsów. W piątek lot z Phoenix do Sacramento miał dramatyczny przebieg po pojawieniu się w górnej części kadłuba dwumetrowej dziury. Tylko dzięki sprawności pilotów, którzy sprowadzili maszynę bezpiecznie na ziemię z wysokości 10 km, udało się unknąć tragedii.
Awaryjne lądowanie przeżyli także podróżujący w piątek z Waszyngtonu do Chicago liniami American Airlines. Cztery osoby zemdlały, a kilka innych zaczęło uskarżać się na nudności i problemy z oddychaniem, kiedy samolot osiągnął pułap ok. 8,5 km. Poinformowany o tym pilot, wypuścił maski tlenowe i zadecydował o lądowaniu w Dayton w stanie Ohio. Kilku pasażerów zostało przetransportowanych do szpitala.
MK
Reklama








