Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 11:32
Reklama KD Market

Chwile grozy w powietrzu, jak nie dziura to ptaki

W piątek pasażerowie różnych amerykańskich linii przeżyli chwile grozy. Na szczęście wszystkie przypadki zakończyły się dla nich szczęśliwie. Podróżni Atlantic Southeast wstrzymali oddech, kiedy w maszynę uderzyło stado ptaków...
W piątek pasażerowie różnych amerykańskich linii przeżyli chwile grozy. Na szczęście wszystkie przypadki zakończyły się dla nich szczęśliwie. Jak już informowaliśmy z dwumetrową dziurą lądował samolot linii Southwest, natomiast podróżni Atlantic Southeast wstrzymali oddech, kiedy w maszynę uderzyło stado ptaków. Samolot  Southeast Airlines po zderzeniu z żurawiami został zmuszony do awaryjnego lądowania. Jak poinformował rzecznik Federalnej Administracji Lotnictwa,  maszyna kierująca się  do Little Rock w stanie Arkansas wylądował bezpiecznie około godz. 17 lokalnego czasu. Zdjęcia zrobione po wylądowaniu uwidaczniają znaczne zniszczenia w  kadłubie maszyny. W miejscach, gdzie uderzyły ptaki, powstały liczne wgniecenia. W stożku kadłuba znaleziono także martwe żurawie. W chwili zdarzenia na pokładzie znajdowało się 49 pasażerów wraz z załogą. Według oficjalnych doniesień nikt nie poniósł żadnych obrażeń. Zderzenia samolotów z lecącymi ptakami zdarzają się dosyć często. Jeden z najbardziej spektakularnych przykładów, to zdarzenie ze stycznia 2009, kiedy samolot linii US Airways musiał awaryjne lądować na rzece Hudson w Nowym Jorku . Podróżujący samolotami na południu USA nie mieli ostatnio spokojnych rejsów. W piątek lot z Phoenix do Sacramento miał dramatyczny przebieg po pojawieniu się w górnej części kadłuba dwumetrowej dziury. Tylko dzięki sprawności pilotów, którzy sprowadzili maszynę bezpiecznie na ziemię z wysokości 10 km, udało się unknąć tragedii. Awaryjne lądowanie przeżyli także podróżujący w piątek z Waszyngtonu do Chicago liniami American Airlines. Cztery osoby zemdlały, a kilka innych zaczęło uskarżać się na nudności i problemy z oddychaniem, kiedy samolot osiągnął pułap ok. 8,5 km. Poinformowany o tym pilot, wypuścił maski tlenowe i zadecydował o lądowaniu w Dayton w stanie Ohio. Kilku pasażerów zostało przetransportowanych do szpitala. MK
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama