Ewa Malcher
Największy okręg szkolny w Illinois naruszył prawo federalne zabraniając uczennicy transgenderystce dostępu do szatni dla dziewcząt – stwierdziły władze oświatowe.
Biuro Praw Obywatelskich w federalnym departamencie edukacji przez niemal dwa lata prowadziło dochodzenie w sprawie szkoły średniej w Dystrykcie 211, znajdując "wystarczające dowody" potwierdzające fakt, że władze szkoły złamały federalne przepisy zakazujące dyskryminacji ze względu na płeć ucznia.
Uczeń szkoły średniej w Dystrykcie 211, z siedzibą w Palatine, który od lat postrzega siebie jako osobę płci żeńskiej w skardze wniesionej do departamentu edukacji w 2013 r. domagał się prawa do nieograniczonego wejścia do szkolnej szatni dla dziewcząt. Trwające wiele miesięcy negocjacje szkoły z władzami federalnymi wydawały się prowadzić do satysfakcjonującego rozwiązania: w ubiegłym tygodniu kuratorium zgodziło się zainstalować w dziewczęcej szatni zasłony chroniące prywatność transgenderystki.
Departament edukacji uznał takie rozwiązanie za niewystarczające i wyznaczył szkole termin 30 dni na wypracowanie nienaruszające godności transgenderystki porozumienia. W przeciwnym wypadku federalne fundusze na utrzymanie placówki zostaną zawieszone lub nawet wstrzymane. W razie braku porozumienia sprawą może się zająć nawet departament sprawiedliwości.
Uczennica, której nazwiska nie ujawniono, stwierdziła, że decyzja Biura Praw Obywatelskich jednoznacznie potwierdza, iż "to, co robiła szkoła było krzywdzące". (ak)
