Policja poszukuje mężczyzny, który podając się za kierowcę firmy przewozowej Uber kradnie pieniądze z kont pasażerów. Metoda „na Ubera” to oszustwo, którego ofiarami pada coraz więcej mieszkańców Chicago i okolic.
Samochód, do którego w zeszłym tygodniu wsiadła w śródmieściu Chicago mieszkanka Mount Prospect, wyglądał jak pojazd Ubera – na szybie wisiała firmowa naklejka. Kierowca zawiózł kobietę do Mount Prospect, ale po dojechaniu na miejsce oznajmił, że firmowa aplikacja nie działa i poprosił o zapłatę za przejazd kartą debetową. Nie podejrzewająca oszustwa pasażerka wbiła numer PIN w telefon kierowcy. Nazajutrz okazało się, że z jej konta zniknęło 1200 dolarów.
Policja z Chicago i Mount Prospect poszukuje oszusta i informuje, że od października ofiarami fałszywych kierowców padło wielu łatwowiernych pasażerów. Uber podkreśla, że naklejka na szybie samochodu nie wystarczy, żeby zidentyfikować pojazd jako firmowy i zarejestrowany. Firma przypomina pasażerom, aby nigdy nie dokonywali płatności kartą kredytową ani debetową i zachęca, aby za każdym razem sprawdzić zgodność numerów rejestracyjnych samochodu i zdjęcia kierowcy z informacjami z aplikacji.
(gd)
fot.pixabay.com/Uber
Oszustwo „na Ubera”
Policja poszukuje mężczyzny, który podając się za kierowcę firmy przewozowej Uber kradnie pieniądze z kont pasażerów
Reklama
- 12/14/2016 08:16 PM
Reklama
Reklama