Loterie, czyli podatek od głupoty
Niestety do tak smutnych wniosków skłaniają wszelkie rachunki prawdopodobieństwa wygrania w loterii. Szanse zgarnięcia w piątek 640 mln dolarów w Mega Millions wynoszą 1 do 176 milionów. Istnieje większe prawdopodobieństwo, że trafi nas piorun lub że zostaniemy zamordowani...
- 03/30/2012 02:24 PM
Niestety do tak smutnych wniosków skłaniają wszelkie rachunki prawdopodobieństwa wygrania w loterii. Szanse zgarnięcia w piątek 640 mln dolarów w Mega Millions wynoszą 1 do 176 milionów.
Teoretycznie można wykupić losy z każdą możliwą kombinacją zwycięskich cyfr, ale pod warunkiem, że wstrzymamy prawa fizyki. Pomijając fakt, że wykupienie losów kosztowałoby 176 milionów, potrzebowalibyśmy 28 lat, żeby zakreślić wszystkie kupony, licząc 5 sekund na każdy los…
Mike Catalano z Wydziału Matematyki na Dakota Wesleyan University mówił agencji Associated Press, że jest 50-krotnie większe prawdopodobieństwo, że trafi nas piorun niż że wygramy na loterii, biorąc pod uwagę, że w 90 osób rocznie w USA razi piorun.
Podobnie mamy 8 tysięcy razy większe szanse, że zostaniemy zamordowani lub 20 tysięcy razy większe szanse, że zginiemy w wypadku samochodowym niż że trafimy w szczęśliwe cyferki.
Matematyk podsumowuje, że udział w loterii może sprawić chwilową radość, ale z finansowego punktu widzenia lepiej już pojechać do Las Vegas i zagrać w blackjacka lub na automacie do gier…
Poza tym, jaką mamy pewność, że wygrane pieniądze dadzą nam szczęście? Śladami milionerów lotto podążył w Belgii dziennikarz Bruno Clément i okazało się, że zwycięzcy wcale nie są tak szczęśliwi jakby się mogło wydawać. Zazdrość rodziny, sąsiadów, utrata przyjaciół – jednym słowem zrujnowanie relacji społecznych – do tego głównie doprowadzała wygrana w lotto. Jedno małżeństwo zwolniono z pracy, bo kierownictwo stwierdziło, że są inni, którzy potrzebują pieniędzy… Ale nawet ci, którzy sami rezygnowali z pracy, po pewnym czasie stwierdzali, że takie życie im nie odpowiada. Bardzo często okazywało się też, że zwycięzcy potrzebowali pomocy psychologicznej, bo nie potrafili zarządzać środkami lub wykańczała ich gra pozorów i próby zachowania resztek anonimowości.
Pomarzyć o tym, co zrobiłoby się z wygraną żyłą złota, można też nie biorąc udziału w loterii...
as
Reklama








