Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 10 grudnia 2025 17:34
Reklama KD Market

Bachmann rezygnuje ze szwajcarskiego paszportu

Pod presją ostrej krytyki konserwatywnych działaczy i dziennikarzy Michele Bachmann poinformowała, że zamierza zrezygnować ze szwajcarskiego obywatelstwa, które otrzymała przed kilkoma tygodniami. Według niektórych, podwójne obywatelstwo to nic innego jak „zdrada kraju” i powód do „zakończenia politycznej kariery”.
Pod presją ostrej krytyki konserwatywnych działaczy i dziennikarzy Michele Bachmann poinformowała, że zamierza zrezygnować ze szwajcarskiego obywatelstwa, które otrzymała przed kilkoma tygodniami. Według niektórych, podwójne obywatelstwo to nic innego jak „zdrada kraju” i powód do „zakończenia politycznej kariery”. Takiego obrotu wypadków składając aplikację o szwajcarskie obywatelstwo Michele Bachmann raczej się nie spodziewała. Kiedy w mediach przed kilkoma dniami pojawiły się informacje, że kongresmenka z Minnesoty skorzystała z przysługującego jej na podstawie małżeństwa ze Szwajcarem przywileju obywatelstwa tego kraju, na Michele Bachmann spadł grad ostrej krytyki ze strony zazwyczaj przychylnej jej Tea Party. Zobacz także: Michele Bachmann dostała szwajcarskie obywatelstwo Wpływowy prawicowy komentator Mark Krikorian w ciągu dwóch dni tematowi podwójnego obywatelstwa Bachmann poświęcił trzy artykuły. „To jest skandaliczne i ona powinna o tym usłyszeć. Podwójne obywatelstwo to nie jest kwestia ułatwień w podróżowaniu. To zniewaga dla obu krajów” – pisał na swym blogu Krikorian. „Jak ona sobie wyobraża zasiadanie w Kongresie USA po tym jak złożyła przysięgę na wierność Szwajcarii?” – pytała Lori Stacy na łamach portalu Examiner.com. Blogerka wezwała Michele Bachmann do natychmiastowej rezygnacji z mandatu oraz wystosowania oficjalnych przeprosin do wszystkich Amerykanów oraz mieszkańców Minnesoty, których obraziła przyjmując 19 marca szwajcarski paszport. Mimo zapewnień, że „jest dumną Amerykanką” i „kocha Stany Zjednoczone” wystąpienie o szwajcarskie obywatelstwo może Michele Bachmann bardzo drogo kosztować. Złożenie przysięgi na wierność innemu państwu przez osobę, która jeszcze kilka miesięcy temu przekonywała, że jest idealną kandydatką na prezydenta USA jest z politycznego punktu widzenia fatalnym posunięciem. Mając na uwadze fakt, że tradycyjne elektorat kongresmenki z Minnesoty stanowią ultrakonserwatywni członkowie Tea Party jej przygoda na Kapitolu i w wielkiej polityce niebawem może się skończyć. A wtedy, kto wie, szwajcarski paszport może się przydać. Być może decyzję o rezygnacji z niego warto jednak przemyśleć. M.Pantelis  
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama