Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 21 grudnia 2025 00:11
Reklama KD Market

MŚ 2018 - Australijczycy postraszyli Francuzów

W meczu grupy C Francja pokonała Australię 2:1. Zwycięską bramkę zdobył w 81 minucie Paul Pogba. Francuzi mają najdroższy zespół na rosyjskim mundialu, a jego wartość jest ponad 24-krotnie większa od reprezentacji Australii. CIES Football Observatory, fundacja utworzona przez FIFA, wyceniła "Trójkolorowych" na 1,41 miliarda euro, a ich sobotnich rywali na 58 mln (Polacy 293 mln). W Kazaniu tej różnicy nie było widać. W pierwszym spotkaniu grupy C Francuzi wygrali 2:1, ale po przeciętnym występie. Pierwszą bramkę strzelili po wideoweryfikacji i rzucie karnym wykorzystanym przez Antoine'a Griezmanna w 58. minucie. To pierwsza tego typu sytuacja podczas MŚ 2018, kiedy o zmianie decyzji sędziego zadecydował system Video Assistant Referee (VAR). Obiecujący był tylko początek gry w wykonaniu podopiecznych trenera Didiera Deschamps'a. Ruszyli z impetem, a już w 2. minucie po uderzeniu Kyliana Mbappe Mathew Ryan wybił piłkę na róg. Później australijskiego bramkarza "zatrudniali" jeszcze Paul Pogba i Antoine Griezmann. Po ośmiu minutach Francja miała na koncie już cztery celne strzały i wydawało się, że gol jest kwestią czasu. Tymczasem ogień francuskiej ofensywy szybko przygasł, a do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy z antypodów. W 17. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego niewiele zabrakło aby samobójczą bramkę zdobył Corentin Tolisso. Instynktownie piłkę zatrzymał rozgrywający 99. mecz w kadrze "Les Bleus" Hugo Lloris. Australijczycy pokazali, że przetrzymali napór przeciwników i nie zamierzają ograniczać się tylko do obrony; prezentowali się w defensywie bardzo mądrze i skutecznie. W pierwszej połowie godne odnotowania warte były jeszcze... dwie wymiany uszkodzonych piłek. Ciekawie zrobiło się po niespełna godzinie rywalizacji. Urugwajski arbiter Andres Cunha nie zauważył faulu przy wślizgu w polu karnym Josha Risdona na Griezmannie, który otrzymał prostopadłe podanie od Pogby. Po analizie VAR sędzia zmienił swoją decyzję, a Griezmann z 11 metrów nie dał żadnych szans Ryanowi. Z prowadzenia Francuzi cieszyli się zaledwie cztery minuty. Samuel Umtiti zachował się bardzo nonszalancko i zagrał piłkę ręką, a z karnego wyrównał Mile Jedinak. Bohaterem "Trójkolorowych" okazał się Pogba, który w 81. minucie uzyskał gola na wagę trzech punktów. Piłka odbiła się od poprzeczki i wyraźnie przekroczyła linię końcową. Wątpliwości nie było, ale są wątpliwości co do przedmundialowych zapowiedzi dotyczących drużyny Francji. Z Australią zagrała bez pomysłu, wolno i niedokładnie, a być może remis byłby sprawiedliwszym wynikiem. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama