Aresztowano nożownika, podejrzanego o śmiertelne zranienie trzech osób w ciągu tygodnia na zachodzie Chicago. Szef chicagowskiej policji podziękował mieszkańcom za pomoc w zidentyfikowaniu sprawcy.
Do trzech brutalnych ataków nożownika doszło w listopadzie w południowych dzielnicach Chicago, Lawndale i Homan Square. Wszystkie trzy ofiary śmiertelne były w wieku od pięćdziesięciu kilku do sześćdziesięciu kilku lat.
We wtorek w południe policja nie ujawniła personaliów podejrzanego, lecz wiadomo, że parę miesięcy temu przeprowadził się on z Missisipi do Chicago.
13 listopada wieczorem w rejonie 1000 S. Kedzie Ave znaleziono ciało 57-letniej Ruby Humphrey z śmiertelnymi ranami głowy i szyi. Dwa dni później rano 64-latek został dźgnięty nożem w rejonie 1100 S. Keeler. Trzecia ofiara to 58-letni Ronald Rockett znaleziony martwy 20 listopada po południu w przedsionku budynku w okolicy 1200 S. Christiana Ave.
W ujęciu nożownika pomogły nagrania okolicznych kamer oraz zeznania świadków. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szef chicagowskiej policji Eddie Johnson pochwalił funkcjonariuszy z 10 i 11 dystryktu za sprawną akcję, podziękował agentom federalnym i stanowym oraz mieszkańcom za pomoc w identyfikacji nożownika.
(jm)
fot.Pexels.com
Reklama








