Zmarł 8-letni chłopiec potrącony przez samochód w Aurorze. W miejscu wypadku doszło do następnej kraksy.
8-letni chłopiec wraz z dziadkiem zostali potrąceni przez rozpędzone auto, kiedy przechodzili przez ulicę w okolicy Lake i Plum St. w Aurorze tuż po godz. 7.40 wieczorem. Chłopiec i dziadek zostali przetransportowani do szpitala, towarzyszącej im dziewczynce, siostrze 8- latka, nic się nie stało. Ciężko ranny chłopiec zmarł tej samej nocy.
Według zeznań świadków, kierujący pojazdem i pasażerowie zbiegli z miejsca zdarzenia. Auto odpowiadające opisowi świadków, o poważnie uszkodzonej przedniej części karoserii, zostało porzucone na pobliskiej ulicy.
Policja prowadzi dochodzenie i usiłuje zidentyfikować sprawców śmiertelnego wypadku. Świadkowie proszeni są o kontakt z lokalnymi detektywami: (630) 256-5000.
Do kolejnego zdarzenia doszło wkrótce potem, kiedy w policyjne auto zabezpieczające miejsce wypadku uderzył pojazd prowadzony przez nietrzeźwego kierowcę. 48-letni John Lundy zbiegł, ale został zatrzymany przez policję i aresztowany. Postawiono mu liczne zarzuty, m.in. prowadzenia w stanie nietrzeźwym i z zawieszonym prawem jazdy, ucieczki z miejsca wypadku, nieustąpienia miejsca pojazdowi ratunkowemu oraz braku ubezpieczenia.
(ar)
fot.Pixabay.com
Reklama








