Wojna o Święto Dziękczynienia
Co roku Święto Dziękczynienia jest coraz krótsze. Wygląda na to, że pracownicy sieci handlowych zjedzą tegorocznego indyka w drodze do pracy, gdzie mają stawiać się już dziś wieczorem. Już w czwartek bowiem rozpoczyna się największe zakupowe sza(/przek)leństwo – Black Friday.
Reklama
- 11/22/2012 05:00 PM
Co roku Święto Dziękczynienia jest coraz krótsze. Wygląda na to, że pracownicy sieci handlowych zjedzą tegorocznego indyka w drodze do pracy, gdzie mają stawiać się już dziś wieczorem. Już w czwartek bowiem rozpoczyna się największe zakupowe sza(/przek)leństwo – Black Friday.
Centra handlowe Toys R Us, Wal-Mart, Sears i KMart otwierają sklepy dla amatorów okazyjnych zakupów o 20.00 w czwartek. Coraz rzadziej wyprzedaże rozpoczynają się o północy lub w piątek rano.
Firmy posuwają się już tak daleko, że na stronie Change.org złożono ponad 40 petycji skierowanych do właścicieli Sears, Targetu, Wal-Martu czy Kohl's z prośbą, by „oddali Dzień Dziękczynienia rodzinom”.
Grupa pracowników Wal-Martu czuje się poszkodowana do tego stopnia, że planują strajk w około tysiącach sklepów sieci.
Także klienci mówią, że święta to czas dla rodziny, a nie polowanie na okazje. Bardziej świadomi konsumenci bojkotują nawet zakupy w sieciówkach stawiających zysk przed personel.
Sprzedawcy tłumaczą się, że odpowiadają na potrzeby klientów najlepiej jak potrafią. – Tworząc grafik pracy braliśmy pod uwagę preferencje naszego personelu – mówi rzeczniczka Targetu Molly Snyder. – Weekend ze Świętem Dziękczynienia jest jednym z najbardziej pracowitych w roku i doceniamy elastyczność naszych pracowników w tym czasie, jak i w całym okresie świątecznym.
Rzeczniczka dodała, że personel pracujący w święta państwowe, w tym Święto Dziękczynienia, otrzymuje półtorej stawki godzinnego wynagrodzenia oraz często premie świąteczne.
Eksperci zgadzają się, że zmniejszenie popytu na dłuższe godziny pracy sklepów leży w rękach klientów, a zjawisko mówi więcej o społeczeństwie niż o samych sprzedawcach.
– Labor Day i Memorial Day też były kiedyś dniami odpoczynku – mówi Rich Milgram, prezes portalu dla osób szukających pracy oraz pracodawców. – Ale teraz sprzedaż w te dni jest normą, co świadczy o tym, że społeczeństwo przyzwyczaja się do zmian i potrzeb wolnego rynku.
Czy to znaczy, że zakupy w Boże Narodzenie i Nowy Rok stoją w kolejce?
as
Reklama
Reklama