Maciej Stolarczyk przestał pełnić obowiązki trenera Jagiellonii Białystok - poinformował we wtorek po południu klub. Do końca sezonu drużynę, która broni się przed spadkiem z piłkarskiej ekstraklasy, poprowadzi szkoleniowiec drugiego zespołu Adrian Siemieniec.
W krótkim oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej klub nie podał, czy Stolarczyk stracił pracę za porozumieniem stron, czy doszło do jego zwolnienia.
51-letni Maciej Stolarczyk był trenerem Jagiellonii od połowy czerwca ub. roku. Zastąpił wtedy na stanowisku Piotra Nowaka, który prowadził białostoczan w drugiej części poprzedniego sezonu. Jagiellonia pod wodzą Nowaka zakończyła rozgrywki na 12. miejscu, a oczekiwania były znacznie wyższe. Choć szkoleniowiec miał umowę jeszcze na rok, stracił pracę.
Zanim został zatrudniony w Jagiellonii, Stolarczyk jako trener prowadził samodzielnie m.in. Wisłę Kraków i młodzieżową reprezentację Polski U-21. Białostoczan poprowadził w 28 meczach, w tym 26 w lidze. Bilans w tych spotkaniach to siedem zwycięstw, 12 remisów i dziewięć porażek. W ekstraklasie białostoczanie bronią się przed spadkiem; po 26 kolejkach zajmują miejsce tuż nad strefą spadkową.
W miniony poniedziałek zremisowali na wyjeździe 1:1 ze Stalą Mielec, choć już po kilku minutach prowadzili po bramce Jesusa Imaza. W drugiej rundzie rozgrywek odnotowali tylko dwa zwycięstwa i aż sześć remisów; w całym trwającym sezonie nie zdołali wygrać meczu na obcym stadionie.
Od kilku tygodni w mediach pojawiały się informacje o planach dymisji tego szkoleniowca. "Nic nie słyszałem o jakimś ultimatum" - mówił Stolarczyk o medialnych informacjach na swój temat przed meczem z sąsiadem w tabeli Górnikiem Zabrze, który Jagiellonia wygrała.
"Widzę progres (...). Wierzę w tę drużynę, w to co robię, w pracę, którą wykonujemy i jestem pewien, że ona da efekt" - mówił wtedy.
"Można nakręcić tego typu spiralę i powiedzieć: okej, jest cięcie, niech przyjdzie ktoś nowy i coś zrobi. Ale spójrzmy na szerszą perspektywę. Było czterech trenerów i każdy miał swój koncept. Ja też mam swój koncept (...). Jeżeli my nie przetrwamy takiego momentu trudnego dla klubu, to zmiana będzie tym samym, co było do tej pory" - dodał Stolarczyk. W jego ocenie, w ostatnim czasie żaden z trenerów nie dostał "szerszego zaufania"; wyraził się, że są traktowani "przedmiotowo". "To nie jest dobre podejście" - mówił.
Zastąpi go do końca sezonu 31-letni Adrian Siemieniec, który prowadził drugi zespół Jagiellonii występujący w 3. lidze. Pracuje on w klubie od kilku lat, wcześniej jako asystent w sztabie pierwszego zespołu. Na środę zaplanowano jego konferencję prasową.
(PAP)









