Caracas, Wenezuela (Reuters) - Prezydent Wenezueli Hugo Chavez ostrzegł sekretarza stanu USA Condoleezzę Rice, by przestała go zaczepiać. Reakcję tę wywołała wypowiedź pani Rice, w której określiła Wenezuelę jako "jeden z największych problemów zachodniej półkuli" i obiecała nawiązać regionalne przymierza w ramach strategii wyświetlenia tego, co Departament Stanu nazywa "niedemokratycznym zachowaniem Wenezueli".
Chavez wielokrotnie os-karżał Waszyngton o podejmowanie prób obalenia go. Uważa, że w tym roku Stany Zjednoczone będą próbować zasiać chaos ze względu na jego kampanię wyborczą o reelekcję.
Napięcie stosunków dyplomatycznych między Wenezuelą a USA datuje się od dnia, w którym Chavez oskarżył Waszyngton o udział w spisku w 2002 roku, w rezultacie czego na krótko utracił władzę.
Ten były żołnierz przyrzekł stworzyć socjalistyczne państwo i promować integrację z innymi krajami Ameryki łacińskiej.
Departament Stanu USA twierdzi, że Chavez wykorzystuje bogactwa naturalne swego kraju, w szczególności ropę, do mieszania się w wewnętrzne sprawy sąsiadujących państw. Ponadto zarzuca mu nawiązywanie bliższych stosunków z wrogami USA takimi, jak Kuba i Iran.
Napięcie między Waszyngtonem a Caracas wzrosło w lutym, kiedy Chavez usunął z kraju amerykańskiego attache oskarżając go o szpiegostwo. Departament Stanu odpowiedział usuwając wenezuelskiego dyplomatę.
Hugo Chavez gra na nosie administracji Busha sprzedając tańszy olej grzewczy właścicielom budynków zamieszkiwanych przez biednych Amerykanów. Dostawy tań szego paliwa przyjmuje kil ka dużych miast, m.in. Nowy Jork. Chicago odrzuciło propozycję Chaveza. (eg)
Chavez do Rice
- 02/22/2006 05:38 PM
Reklama








