Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 22 grudnia 2025 16:04
Reklama KD Market

Niemcy

Milion osób obserwowało na telebimach pod Bramą Brandenburską w Berlinie półfinałowy mecz Niemcy-Włochy. Po zakończeniu meczu niemieccy kibice pogrążyli się w rozpaczy.


Kibice reagowali żywiołowo na wydarzenia rozgrywające się na stadionie w Dortmundzie. Nie milkły okrzyki "Deutschland, Deutschland", a po każdej udanej akcji niemieckiej drużyny nad głowami tłumu falował las czarno-czerwono-złotych flag.


Po meczu wielu miało łzy w oczach. Z głównego bulwaru stolicy Niemiec - Unter den Linden, gdzie po wcześniejszych sukcesach niemieccy fani bawili się do białego rana, znikły narodowe flagi. Zapanowały smutek i apatia. Kibice ukradkiem chowali niemieckie flagi do kieszeni i toreb. Tylko sporadycznie usłyszeć można było okrzyki "Niemcy, Niemcy".


Ze spuszczonymi głowami ludzie podążali do pobliskich stacji metra. Liczne bary i restauracje rozlokowane wzdłuż bulwaru, w minionych tygodniach oblężone do późnej nocy, nie cieszyły się tym razem powodzeniem.


Skrzyżowanie ulic Unter den Linden i Friedrichstrasse - miejsce, w którym zmotoryzowani kibice na cześć niemieckiej drużyny popisywali się wyszukanymi koncertami klaksonów, a współpasażerowie tańcem na tylnych siedzeniach pojazdów, sprawiało tym razem przygnębiające wrażenie. Na sygnale jeździły jedynie karetki odwożące do szpitali wycieńczonych kibiców.


Tylko nieliczne samochody przybrane były we flagi.


Grupa młodych ludzi, nie mogąc widocznie pogodzić się z porażką niemieckiej drużyny, usiłowała dodać sobie animuszu skandując nieprzychylne wobec Włochów hasło. "Italia - mafia, Italia-mafia" - krzyczeli. Inna grupa wołała - "Podpalam pizzerię i śpiewam Deutschland".


Aktywiści skrajnie prawicowej NPD rozdawali wracającym do domu kibicom plakietki z sercem w niemieckich barwach i napisem "Serce dla Niemiec". "Nie załamujcie się" apelował ubrany w czarny strój rosły NPD-owiec. "Nie bierzcie tego, to naziści" - ostrzegała przechodniów ubrana w punkowy strój dziewczyna.


Nie do wszystkich dotarło jeszcze, że Niemcy przegrały mecz o wejście do finału. "Niemcy mistrzem świata" - wołał z uporem, idąc po północy pod prąd, w kierunku Bramy Brandenburskiej, mocno podchmielony mężczyzna.


Niemal całkowicie niewidoczni byli w Berlinie kibice włoscy. Nie widać było włoskich flag, ani większych grup włoskich kibiców. Znajdującą się w pobliżu włoską restaurację krótko po północy zamknięto, być może w obawie przed ekscesami. To właśnie tutaj godzinę wcześniej schroniła się grupa włoskich kibiców ścigana przez niezadowolonych z wyniku Niemców.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama