Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 17 grudnia 2025 03:53

Musharraf skarzy

Nowy Jork (Reuters)  Prezydent Pakistanu Pervez Musharraf powiedział, że po terrorystycznym ataku na World Trade Center i Pentagon, Stany Zjednoczone zagroziły zbombardowaniem jego kraju, jeśli nie zgodzi sięna współpracę w amerykańskiej kampanii przeciw Talibanowi w Afganistanie.

W wywiadzie z CBSTv Musharraf wyznał, że pogróżkę tę przekazał były wicesekretarz stanu USA Richard Armitage dyrektorowi pakistańskiego wywiadu. Ostrzeżenie nie miało nic wspólnego z dyplomacją. Armitage podobno powiedział: "Bądźcie przygotowani na bombardowanie, na powrót do epoki kamiennej".

Biały Dom odmówił komentarzy na ten temat. W zamian przedstawiciel administracji oświadczył, że Pakistan podjął strategicznie ważną decyzję i jest oddanym partnerem w wojnie z terrorem.

Przed atakami na USA Pakistan był jednym z kilku zaledwie krajów, które uznawały Taliban. Wielu Pakistańczyków z sympatią odnosiło się do Afganistanu pod kontrolą talibów, którzy udzielili gościny Osamie bin Ladenowi. Do dziś na pakistańskich targach dużym powodzeniem cieszą się podkoszulki z podobizną Ladena.

Na pytanie dziennikarza, jak zareagował na pogróżkę Armitagea, Musharraf odpowiedział: "Musiałem myśleć o kraju i podjąć odpowiednie akcje". Kilka dni później Musharraf zerwał stosunki z talibańskim reżymem i podjął współpracę z USA.

W oficjalnym raporcie Komisji 9/11, opartym w większości na dokumentach rządowych, czytamy, że Armitage spotkał się z ambasadorem Pakistanu i szefem pakistańskiego wywiadu wojskowego, który w tym czasie przebywał w Waszyngtonie, dwa dni po ataku.

Armitage zażądał przerwania logistycznego poparcia Pakistanu dla bin Ladena oraz zezwolenia na przeloty nad Pakistanem i prawa do lądowania dla amerykańskich samolotów wojskowych i wywiadu. Podobno tego samego dnia Musharraf zgodził się na wszystkie żądania.

Pakistański prezydent wspomniał o niedorzecznych żądaniach USA, takich jak wprowadzenie zakazu wyrażania sympatii wobec talibów.
(eg)


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama