Bramkę na wagę cennego triumfu Arki na Stadionie Śląskim zdobył w 77. minucie Michał Marcjanik. Wygrana gości mogła być wyższa, ale w końcówce spotkania Zvonimir Petrovic nie wykorzystał rzutu karnego - jego strzał obronił Jakub Bielecki.
Gdynianie awansowali na pierwsze miejsce z 48 punktami. Taki sam dorobek ma dotychczasowy lider Bruk-Bet Termalica Nieciecza, który dopiero w poniedziałek - w innym ciekawie zapowiadającym się meczu - zagra z czwartą Wisłą Płock (40).
Piłkarze Ruchu świetnie spisują się w Pucharze Polski, gdzie dotarli już do półfinału, ale znacznie gorsze wyniki mają ostatnio w 1. lidze. W czterech tegorocznych meczach zanotowali dwie porażki i dwa remisy. Zajmują piąte miejsce - 36 pkt, a mogą jeszcze w tej kolejce zostać wyprzedzeni (nawet przez kilku rywali).
Nie wiedzie się ostatnio również trzeciej Miedzi. Legniczanie (42 pkt) ponieśli drugą porażkę z rzędu. W poprzedniej serii ulegli u siebie Polonii Warszawa 2:3, a teraz przegrali na wyjeździe ze Zniczem Pruszków 1:2.
Na pierwsze tegoroczne zwycięstwo wciąż czeka przedostatnia Stal Stalowa Wola, która kilka dni temu zatrudniła na stanowisku trenera Marcina Płuskę. W sobotę beniaminek zremisował u siebie z piętnastą Odrą Opole 0:0.
Dzień wcześniej ŁKS Łódź pokonał Wartę Poznań 3:1, a GKS Tychy wygrał z ostatnią Pogonią Siedlce 2:0, odnosząc szóste zwycięstwo z rzędu.
Tyscy piłkarze do 30 listopada mieli na koncie tylko jedną wygraną w sezonie. Od tej pory notują jednak fantastyczną serię. Kolejno: 3:1 z Miedzią, 4:0 z Kotwicą Kołobrzeg, 3:1 z Wartą, 3:1 Chrobrym Głogów (mimo gry od 37. minuty w dziesiątkę), 5:1 z Odrą i teraz zwycięstwo nad Pogonią. Podopieczni Artura Skowronka zajmują 11. miejsce z dorobkiem 32 punktów.
Bezpośredni awans wywalczą dwie najlepsze drużyny po 34. kolejce. O trzecie miejsce w krajowej elicie w dwustopniowych barażach powalczą zespoły z pozycji 3-6.
Na niedzielę zaplanowano trzy mecze, a na poniedziałek - wspomniany szlagier w Płocku.
