Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

90 lat więzienia za zabójstwo chicagowskiego policjanta

30-letni mieszkaniec Chicago został skazany na 90 lat więzienia za zamordowanie w 2019 r. funkcjonariusza policji chicagowskiej Johna Rivery, który w chwili śmierci był poza służbą. 30-letni Menelik Jackson działał wspólnie z dwoma innymi mężczyznami, którzy wcześniej zostali skazani w tej sprawie.
Reklama
90 lat więzienia za zabójstwo chicagowskiego policjanta
Menelik Jackson

Autor: Chicago Police Department

We wtorek, 22 kwietnia w sądzie powiatu Cook zapadł wyrok w sprawie zabójstwa funkcjonariusza Johna Rivery 23 marca 2019 r. w dzielnicy River North w centrum Chicago. 23-letni policjant był wtedy poza służbą i siedział w zaparkowanym samochodzie wraz z przyjaciółmi, gdy Menelik Jackson otworzył ogień. Jak ustalili śledczy, sprawca pomylił ich z grupą, z którą wcześniej doszło do bójki w okolicach restauracji (już zamkniętej) Rock-N-Roll McDonald’s.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Jackson działał razem z dwoma wspólnikami – Jovanem Battlem oraz Jaquanem Washingtonem. Cała trójka szukała odwetu po wcześniejszym starciu. To właśnie Battle, jak wykazało śledztwo, błędnie wskazał Jacksonowi samochód Rivery i jego znajomych. Jackson podszedł do pojazdu i oddał strzały w stronę przednich i tylnych siedzeń. Funkcjonariusz Rivera zginął na miejscu, a jeden z pasażerów – również 23-letni – został ciężko ranny; kula trafiła go w klatkę piersiową i szyję.

W październiku 2024 r. Jackson został uznany przez ławę przysięgłych za winnego morderstwa pierwszego stopnia oraz napaści z użyciem broni palnej.

Był trzecim skazanym w sprawie zabójstwa policjanta. 38-letni Battle wcześniej został skazany na 65 lat więzienia za morderstwo pierwszego stopnia. Washington przyznał się do winy w ramach ugody i w grudniu 2023 r. został skazany na 13 lat więzienia za spisek mający na celu dokonanie zabójstwa.

John Rivera rozpoczął służbę w chicagowskiej policji dwa lata przed swoją śmiercią. Władze miasta, środowisko policyjne i jego bliscy wspominają go jako oddanego funkcjonariusza i osobę pełną pasji, która chciała służyć lokalnej społeczności.

„John Rivera był oddanym funkcjonariuszem, który pragnął uczynić nasze miasto bezpieczniejszym miejscem. Jego bezsensowna śmierć pozostawiła pustkę, której nie da się zapełnić” – powiedziała prokurator stanowa powiatu Cook Eileen O’Neil Burke.
Wyrok ogłoszony 22 kwietnia prokurator stanowa powiatu Cook Eileen O’Neil Burke określiła jako długo oczekiwaną sprawiedliwość dla rodziny, przyjaciół oraz kolegów z jednostki funkcjonariusza Rivery.​

Joanna Trzos
j.trzos@zwiazkowy.com

 

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama