Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market
„Tu, gdzie bije wasze serce, tu jest Polska”

Ulicami Chicago przeszła Parada 3 Maja

Polonia chicagowska po raz pierwszy uczciła uchwalenie Konstytucji 3 Maja w setną rocznicę tego wydarzenia 134 lata temu. Od tej pory co roku w pierwszy majowy weekend w Wietrznym Mieście odbywają się liczne rocznicowe imprezy związane z upamiętnieniem uchwalenia pierwszej w Europie, a drugiej po amerykańskiej na świecie prodemokratycznej i wolnościowej ustawy zasadniczej.
Reklama
Ulicami Chicago przeszła Parada 3 Maja

Autor: Andrzej Baraniak

Głównym punktem obchodów jest parada, która w tym roku odbyła się 3 maja w centrum Wietrznego Miasta. Pomimo przejmującego zimna i porywistego wiatru blisko 120 kolumn marszowych przeszło i przejechało ulicą Columbus na odcinku od ulicy Balbo do ulicy Monroe manifestując swoją przynależność do Polonii, patriotyzm, miłość do ojczystego kraju, przywiązanie do tradycji i historii Polski. 

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Kolumny marszowe złożone z uczniów szkół polonijnych, firm, organizacji społecznych i wojskowych, klubów sportowych, automobilowych, orkiestr, urzędów miejskich i stanowych poprzedzali harcerze niosący hasło tegorocznej parady „1000 lat Królestwa Polskiego” wpisujące się w upamiętnienie milenijnych obchodów koronacji Bolesława Chrobrego na króla Polski. 

Do historycznych konotacji uchwalenia konstytucji nawiązywali idący od lat na czele pochodu członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów im. Tadeusza Kościuszki oraz Damy i Kawalerowie Bractwa Kurkowego z wojewodą Waldemarem Niklińskim, a marszowy rytm nadawała w tym roku Reprezentacyjna Orkiestra Wojsk Obrony Terytorialnej Kraju z Radomia pod dowództwem płk. Łukasza Baranowskiego. Po odegraniu hymnów Polski i Stanów Zjednoczonych orkiestra koncertowała przy trybunie honorowej przez cały czas trwania pochodu. Otworzyli go przedstawiciele najważniejszych urzędów RP oraz miasta, stanu i organizacji polonijnych. 

Na czele pochodu szli Wielki Marszałek James (Jim) Mazurkiewicz – dyplomata, profesor Uniwersytetu w Teksasie wraz z Honorowym Marszałkiem, ks. biskupem Arturem Ważnym, ordynariuszem diecezji sosnowieckiej i laureatką tytułu Przyjaciel Polonii, rewident stanową Susaną Mendozą. Tuż za nimi kroczyli kolejni goście honorowi: wicemarszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Monika Wielichowska, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Senatu RP Grzegorz Schetyna, posłanki i posłowie; Anna Wojciechowska, Aleksandra Radziwoń i Urszula Pasławska, Janusz Kowalski i Jarosław Krajewski, konsul generalna Regina Jurkowska, wiceminister MSWiA Tomasz Szymański, przedstawiciele władz województwa podkarpackiego na czele z wicemarszałkiem Piotrem Pilchem i województwa dolnośląskiego z wicemarszałkiem Michałem Rado na czele. Był też wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość obywatelski kandydat na urząd Prezydenta RP, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki w otoczeniu europosła Adama Bielana i byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego. Władze miasta i stanu reprezentowali: burmistrz Chicago Brandon Johnson, skarbnik powiatu Cook Maria Pappas, sekretarz miasta Anna Valencia, radna 30. okręgu Ruth Cruz i kilkoro innych. Członkom Komitetu Organizacyjnego Parady przewodniczyła Łucja Mirowska-Kopeć, która w imieniu organizatorów powitała uczestników parady podkreślając, że jest jej niezmiernie miło widzieć wszystkich gości i uczestników na tym wydarzeniu.

– Wiecie, gdzie jest Polska? Tu, gdzie bije wasze serce, tu jest Polska. Pilnujcie Polski. Jeśli będziecie ją mieć w sercu, to będziecie ją zawsze pilnować. Serce to nie tylko uczucia, ale to także umysł, to także pamięć, to także wola, działanie i to wszystko, co przed nami, nasze marzenia – powiedział udzielając duszpasterskiego błogosławieństwa uczestnikom parady ks. biskup Artur Ważny.

Gratulacje i wyrazy najwyższego uznania Polonii przekazał burmistrz Chicago Brandon Johnson. Powiedział, że Chicago szczyci się tym, że jest domem dla największej populacji Polaków poza Polską i największej polskiej parady poza granicami kraju. 

– Rocznica uchwalenia polskiej konstytucji w 1791 roku jest również okazją dostrzeżenia wyjątkowej kultury i tradycji polskiej społeczności – podkreślił burmistrz.

Gratulując organizatorom parady jej rozmachu, Wielki Marszałek James Mazurkiewicz powiedział, że gdy jego potomkowie przybyli do Teksasu, Polski nie było na mapie świata, ale nigdy nie utracili polskiej dumy, dziedzictwa, języka, tradycji i nie porzucili wsparcia dla ojczyzny.

– Polskie umiłowanie wolności pokonało wiele trudów i ciężkich czasów. Jesteśmy dumni z polskich dokonań. Świat ma wielki szacunek dla Polski. Nie zapominajmy naszej przeszłości – apelował profesor, który uczestniczył w obchodach wraz z całą rodziną.

Emanująca bielą i czerwienią ulica Columbus stała się w sobotę najpiękniejszą ulicą naszej metropolii. W gronie 114 grup marszowych jak zwykle najliczniej i najbardziej kolorowo prezentowali się uczniowie polskich szkół sobotnich, harcerze, górale, zespoły folklorystyczne i członkowie wojskowych organizacji rekonstrukcyjnych. Zgromadzona wzdłuż trasy przemarszu publiczność oklaskiwała polonijną wspólnotę harcerską, która w tym roku celebruje 75. rocznicę działalności na wychodźstwie. 

Z aplauzem przyjęto rydwan wiozący tegoroczne i zeszłoroczne laureatki konkursu z Królową Parady z Olivią Kowalczyk oraz I i II Damą Dworu Heleną Łozą i Patrycją Niżnik na czele. Z rydwanu Fundacji Kopernikowskiej Polonię pozdrawiała publiczność Miss Polski ubiegłego roku Kasandra Zawal. Na kolejnym rydwanie jechały królowe Balu Amarantowego. Okazale prezentowała się kolumna Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej, która od 15 lat z bardzo dobrymi wynikami operuje na chicagowskim rynku finansowym. Barwnie i z energią zaprezentowały się tancerki w strojach PLL LOT.

Rodzina podhalańska była reprezentowana przez kilka zespołów regionalnych i kół z celebrującym 45. rocznicę założenia Kołem Biały Dunajec i zespołem Biołodunajcanie z Polski. Widowiskowo zaprezentował się Klub Piłkarski Wisłoka Chicago, który w ostatnich dwóch latach zwyciężył w rozgrywkach na szczeblu stanowym. 

Niezatarte wrażenie u widzów pozostawił przejazd kolumny marszowej Stowarzyszenia Historycznego Armii Polskiej w barwach 12 Pułku Ułanów Podolskich poprzedzony przez członkinie z Plutonu Pomocniczej Służby Kobiet oraz członków Grupy Rekonstrukcji Historycznej w barwach 10. Pułku Dragonów. W pochodzie jak zwykle szli członkowie założonego w 1880 roku Związku Narodowego Polskiego, Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego, Związku Klubów Polskich, klubów tworzących ZKP i członkowie zespołu redakcyjnego naszej gazety niosący olbrzymią flagę. 

Widowiskowo prezentowały się wspomniane już wcześniej zespoły góralskie oraz taneczne zespoły folklorystyczne: Wici, Polonia, Lajkonik, Wesoły Lud i Polanie. Na trasie pojawiły się auta rodem z PRL-u. Jechały małe i duże fiaty, polonezy, warszawy, syrenki, żuki. Był nawet strażacki wóz bojowy na podwoziu Stara 66. 

Nad prezentacją uczestników parady czuwali spikerzy: Barbara Chałko, Małgorzata Ptaszyńska i Sławomir Budzik.

– Jadę w towarzystwie Johna Kowalskiego, zasłużonego trenera piłkarskiego z Pittsburgha, trenera między innymi Mariana Nowackiego, wcześniej Stanisława Terleckiego, Piotra Mowlika, Sybisa i Gadochy, znanych postaci w polskim futbolu. Jedziemy razem za naszym rydwanem Two Flags one Spirit i pozdrawiamy wszystkich uczestników tej cudownej manifestacji polskości w centrum Wietrznego Miasta – powiedział Sylwester Skóra, wiceprezes firmy General Pulaski.

– To jest tak budujące, że ta tradycja nie zniknęła i jest kultywowana. Jestem dumna, że trzeci maj jest tak uroczyście celebrowany. Po paradzie trzeba się zrelaksować, szczególnie, że pogoda nie jest zbyt sprzyjająca, bo troszeczkę zmarzłam. Myślę, że będzie cieplej na koncercie chopinowskim, na który się teraz udaję – powiedziała znakomita wokalistka jazzowa Grażyna Auguścik.

– Zabieram ze sobą do Polski fantastyczne wrażenia. W Chicago na paradzie jestem drugi raz i z dumą pragnę podkreślić, że widać tutaj tego ducha patriotyzmu. Widać tysiące oznak i świadectw tego, jak ważna jest Polska dla Polaków w Stanach Zjednoczonych. Jestem z tego bardzo, bardzo dumny i za to wam dziękuję – powiedział poseł Jarosław Krajewski.

– Moje serce jest przepełnione radością, że jestem w Chicago i celebruję to święto razem z Polonią. Ja czegoś takiego nie wiedziałem, to jest nieprawdopodobne. To jest najpiękniejsza parada, jaką widziałem obok Marszu Niepodległości w Warszawie. Bardzo serdecznie dziękuję Polonii, że tak kultywuje polskość. To jest piękne świadectwo polskości godne naśladowania na całym świecie – podsumował paradę poseł Janusz Kowalski.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak 

Galeria zdjęć: Artur Partyka

Reklama

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama