Słynne więzienie Alcatraz zostało zamknięte w 1963 roku i od tamtego czasu służy jako muzeum oraz turystyczna atrakcja. Szacuje się, że wyspę, na której znajduje się ośrodek, odwiedza rokrocznie ponad półtora miliona turystów, czyniąc obiekt ważnym z punktu widzenia lokalnej ekonomii. W przeszłości to właśnie tam osadzeni zostali najsłynniejsi przestępcy w historii USA, w tym Al Capone oraz George „Machine Gun” Kelly. Ten drugi napisał kiedyś w liście do jednej ze swych ofiar o warunkach, w jakich przyszło mu spędzić resztę życia: „Nic nie jest tego warte”. Alcatraz uchodziło za twierdzę, z której nie można było zbiec. Obiekt był więzieniem federalnym o zaostrzonym rygorze i otoczony rwącymi wodami oceanicznymi wydawał się miejscem idealnym na przetrzymywanie najbardziej brutalnych kryminalistów. Obliczono, że podjęto łącznie 14 prób ucieczki z Alcatraz: próbowało zbiec w sumie 36 więźniów, z których 23 schwytano żywcem, 6 zastrzelono, 2 utonęło, a 5 zaginęło i uznano ich za martwych. Więzienie zamknięto ze względu na wysokie koszty jego utrzymania – oszacowano, że jest ono trzykrotnie droższe od innych federalnych placówek penitencjarnych. Ponadto Alcatraz znajdowało się w opłakanym stanie i wymagało przeprowadzenia remontów. Decyzję o zamknięciu obiektu podjął 21 marca 1963 roku ówczesny prokurator generalny USA Robert Kennedy.
Tymczasem Donald Trump – nie pierwszy zresztą raz – sugeruje, że więzienie powinno zostać otwarte, by tam znów trafiali najgroźniejsi przestępcy w USA. Wpisuje się to w jego politykę „stróża prawa i porządku”. Ponadto, argumentuje, że lokalizacja więzienia miałaby symboliczne znaczenie izolowania niebezpiecznych jednostek od społeczeństwa. Przestępców, którzy mieliby tam trafiać nazwał „szumowinami”. Dodawał przy tym, że Ameryka powinna wrócić do dawnych metod rozprawiania się z kryminalistami.
W obozie Demokratów wybuchła krytyka, albo wręcz kpiny z planów amerykańskiego prezydenta. Nancy Pelosi, pochodząca z San Francisco była przewodnicząca Izby Reprezentantów, określiła plan jako kompletnie oderwany od rzeczywistości i polityczny teatr, który ma na celu odwrócenie uwagi społeczeństwa od najbardziej realnych problemów wywołanych polityką celną Białego Domu. Nie jest też do końca jasne, na ile możliwe jest szybkie odbudowanie Alcatraz. Wstępne szacunki dotyczące kosztów przystosowania obiektu do obecnych standardów bezpieczeństwa mogą sięgać setek milionów dolarów. Jeszcze innym problemem jest prawny status Alcatraz – obecnie więzieniem zarządza National Park Service, tak więc przywrócenie mu statusu ośrodka penitencjarnego wymagałoby zmian w prawie. Wróciłyby też te same problemy, z którymi ośrodek zmagał się w pierwszej połowie ubiegłej dekady – odizolowanie więzienia od stałego lądu zwiększa koszty związane z logistyką i jego utrzymaniem.
Wśród samych Republikanów nie ma entuzjazmu co do pomysłu Donalda Trumpa. Co prawda syn prezydenta, Donald Trump junior na platformie społecznościowej X napisał, że jest to optymalne rozwiązanie, zwłaszcza w obliczu zaostrzenia polityki imigracyjnej – to już wśród polityków w Kongresie trudno było znaleźć o jednoznaczne wsparcie dla inicjatywy. Senator John Thune, lider większości w Izbie Wyższej wyraził swe generalne poparcie dla pomysłów prezydenta, ale w tej kwestii odmówił komentarza. Najbardziej zagorzałym zwolennikiem był z kolei kongresmen z Nowego Jorku Mike Lawler, który zwrócił uwagę, że lokalizacja więzienia w Zatoce San Francisco i jednoczesne funkcjonowanie ośrodka Rikers na East River w Nowym Jorku pozwoli na stworzenie dwubiegunowego systemu, w którym na przeciwległych wybrzeżach funkcjonować będą dwa najpilniej strzeżone więzienia w USA. Obiekt w Rikers Island uchodzi obecnie za najbardziej kontrowersyjny w Stanach Zjednoczonych, a krytykowany jest za przeludnienie i przemoc wobec więźniów.
Wydaje się, że pomysł Trumpa na otwarcie Alcatraz, jeśli jest w ogóle realny – bo na razie jest popierany tylko przez administrację prezydenta – będzie niezwykle trudny w realizacji, choć zdecydowanie przemawia do części elektoratu, oczekującego twardej polityki wobec przestępczości.
Daniel Bociąga
bociaga@wpna.fm
redakcja@zwiazkowy.com