Rada Miasta przegłosowała w środę, 7 maja, stosunkiem głosów 30-18, uchwałę „Green Social Housing” przedstawioną przez burmistrza Johnsona. Jej projekt przewiduje utworzenie miejskiej organizacji non-profit, Residential Investment Corporation, która będzie udzielać niskooprocentowanych pożyczek na budowę mieszkań, finansowanych z funduszu obligacyjnego o wartości 1,25 mld dolarów, zatwierdzonego w 2024 roku.
„Chicago zasługuje na nową wizję mieszkalnictwa – taką, która stawia ludzi i planetę na pierwszym miejscu” – powiedział burmistrz Johnson po głosowaniu. „Dzięki tej inicjatywie zapewnimy dostęp do godnych, ekologicznych mieszkań dla tych, którzy najbardziej tego potrzebują” .
Gotowe, przyjazne dla środowiska budynki zostaną następnie odkupione przez miasto. Po spłacie pożyczki środki będą wykorzystywane do kolejnych projektów.
„Szukamy deweloperów, którzy już mają projekty wstrzymane z powodu problemów finansowych. Szukamy tych, którzy chcą budować na gruntach miejskich lub przeprowadzać renowacje istniejących budynków” – powiedziała komisarz ds. mieszkalnictwa Lisette Castañeda.
Zgodnie z planem, projekty mają składać się w 70 proc. z mieszkań z ceną rynkową, które będą subsydiować 30 proc. lokali w przystępnej cenie.
Krytycy twierdzą jednak, że skala projektu jest niewystarczająca. „Mamy niedobór około 120 tys. mieszkań w tym mieście. Ten projekt zapewni co najwyżej 400 mieszkań rocznie. To nie jest poważna skala dla 135 milionów dolarów z funduszy podatników” – napisał radny Bill Conway na platformie X. Jego zdaniem kluczem do rozwiązania problemu jest uproszczenie procedur dla deweloperów.
Przeciwnicy projektu wyrażają również obawy dotyczące utworzenia non-profit z zarządem mianowanym przez burmistrza. „Jeśli zaczną podejmować złe decyzje, nie będziemy mieli mechanizmów, żeby ich rozliczyć” – ostrzegają.
Projekty, które otrzymają pożyczki w wysokości 5 mln dol. lub więcej, będą wymagały zatwierdzenia przez Radę Miasta.
Joanna Trzos
j.trzos@zwiazkowy.com