W zawodach na największą złowioną rybę, które odbyły się na zbiorniku wodnym w parku Wood Dale młodzi wędkarze rywalizowali o medale, dyplomy i nagrody w trzech kategoriach wiekowych: od 0 do 5 lat, od 6 do 10 roku życia i od 11 do 15 lat.
W grupie dzieci do piątego roku życia palma pierwszeństwa przypadła Benjaminowi Koralczukowi, który złowił bassa o długości 7,5 cala. Zdobywca drugiego miejsca, Miłosz Knapik, złowił siedmiocalowego bluegilla, a trzecia w tej kategorii Izabella Serwa wyłowiła o jeden cal mniejszego przedstawiciela tego samego gatunku.
W kategorii wiekowej od 6 do 10 lat łowiąc bassa o długości 15,5 cala zwyciężył Christian Kulis. Drugi w tej kategorii Adrian Solarski złowił bluegilla o długości 9 cali, a trzeci Edward Kukla 8,5-calowego bassa.
W najstarszej kategorii wiekowej zwyciężył Igor Bochenek łowiąc bassa o długości 14 cali. Na drugim miejscu podium uplasował się Jacob Swic holując o dwa cale mniejszego przedstawiciela tego gatunku, a trzeci, Alexander Boks,a wyciągnął z wody 9-calowego bluegilla.
Laureaci otrzymali nagrody w postaci sprzętu wędkarskiego, puchary oraz dyplomy i medale, którymi organizatorzy uhonorowali także wszystkich pozostałych uczestników tych zawodów. Nagrody w asyście honorowego prezesa klubu Bogdana Olejniczaka, prezesa Jacka Sokołowskiego i jego zastępców ds. wędkarskich i myśliwskich Janusza Małka i Stanisława Kiersznowskiego, wręczali główni sponsorzy wędkarskiego klubu: Bogdan Trytko, właściciel B&M Auto Collision Center oraz Anna Mścisz, szefowa oddziału Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej w Mt. Prospect.
Główna idea, jaka przyświeca organizatorom tych zawodów od pierwszej edycji, to zapewnienie kontaktu z przyrodą najmłodszemu pokoleniu, spędzenie czasu razem z rodziną na łonie przyrody i – co chyba najważniejsze – oderwanie ich od ekranów komputerów i telefonów.
– To bardzo dobra forma spędzania wolnego czasu, dlatego że jesteśmy na powietrzu i z dala od tych wszystkich gier i nowinek elektronicznych. Dzieci uczą się spędzać aktywnie czas na łonie przyrody. Wraz z córką przyjechałyśmy tutaj z trójką jej dzieci w wieku 7, 10 i 11 lat. Nie mamy żadnego pana do pomocy, ale dzieci znakomicie dają sobie radę z zakładaniem robaków. Jak na razie wiadra są puste, ale jeszcze wszystko przed nami – powiedziała asystująca młodym wędkarzom Marzena Wesołowska ze szkoły im. św. Brata Alberta Chmielowskiego.
– Praktycznie wokół całego jeziora nad jego brzegiem rozlokowali się uczestnicy imprezy z rodzinami i towarzyszącymi osobami. Dwa pomosty były wypełnione po brzegi. Wystartowaliśmy o godzinie 10 rano i przez dwie godziny dzieci rywalizowały, komu uda się złowić największą rybę. Najlepszym wśród wszystkich uczestników okazał się Christian Kulis łowiąc bassa o długości 15,5 cala i zostając zwycięzcą swojej kategorii. Obok trofeów, nagród, medali, dyplomów i koszulek dla wszystkich uczestniczących w zawodach, przygotowany został bezpłatny posiłek w postaci hot-dogów oraz napojów, chipsów i słodkich prezentów od właścicieli delikatesów KD Market. Rodzice i opiekunowie zostali zaproszeni na kaszankę i kiełbaskę z grilla oraz ciasto i pączki. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie nasi hojni sponsorzy, którzy już od lat wspierają nasz klub i tę imprezę. Mam tutaj na myśli Bogdana Trytkę, właściciela B&M Auto Collision Center, Polsko-Słowiańską Federalną Unię Kredytową, którą reprezentowała dzisiaj szefowa oddziału w Mt. Prospect Anna Mścisz wręczająca z panem Bogdanem nagrody i dyplomy, piekarnię pana Wliklańskiego, właścicieli delikatesów KD Market i Deli 4 You, media polonijne oraz wielu innych, którym bardzo serdecznie dziękujemy za wsparcie – powiedział prezes klubu Jacek Sokołowski.
– W tym roku po raz pierwszy przekroczyliśmy liczbę dwustu uczestników naszych zawodów organizowanych po raz 27. Zarejestrowaliśmy 207 dzieci, najwięcej było w kategorii dzieci od 6 do 10 roku życia – podsumowała imprezę Monika Gancarz czuwająca nad zapisami i biurem zawodów.
– Pogoda nam dopisała i uczestnicy też. Mieliśmy w tym roku rekordową liczbę uczestników. Wraz z rodzicami i opiekunami było około 600 osób. Ważne, że dopisali nasi koledzy, bo przy organizacji imprezy na jej różnych odcinkach pracowało ponad 40 klubowych wolontariuszy. Chwała im za to. Wielkie dzięki – podsumował zawody honorowy prezes Bogdan Olejniczak.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP