Pod budynkiem sądu w Massachusetts rozległy się w środę, 18 czerwca, głośne okrzyki radości, gdy ogłoszono wyrok uniewinniający Karen Read. 45-letnia kobieta była oskarżona o to, że w styczniu 2022 r., będąc pod wpływem alkoholu, potrąciła samochodem Johna O’Keefe’a, z którym się spotykała, i zostawiła go na śniegu. Miało do tego dojść przed domem na przedmieściach Bostonu, gdzie Read i O’Keefe, bostoński policjant, brali udział w zakrapianej imprezie. Według oskarżenia, kobiea później pojechała sama do domu O’Keefe’a.
Jak zeznała jedna z jej znajomych, Read w panice zadzwoniła do niej wczesnym rankiem 29 stycznia 2022 r., mówiąc, że nie może znaleźć O’Keefe’a. Kobieta twierdziła, że Read trzykrotnie powtórzyła, że mogła go potrącić samochodem. Te same słowa miał usłyszeć ratownik medyczny Timothy Nuttall, który w sądzie zeznał, że Read wyraźnie mówiła trzykrotnie: „Uderzyłam go”(I hit him).
Ale linia obrony była całkowicie odmienna. Prawnicy Read argumentowali, że nigdy nie doszło do żadnego potrącenia. Ich zdaniem, O’Keefe został pobity i pogryziony przez psa w domu, gdzie odbywała się impreza, a następnie jego ciało porzucone na zewnątrz. Wśród uczestników imprezy byli lokalni policjanci i federalny agent. Mieli oni następnie spreparować dowody, by obarczyć winą Read – twierdziła obrona.
Podczas ogłaszania wyroku w środę, 18 czerwca, nie brakowało emocji. Doszło do zamieszania, bo ława przysięgłych najpierw ogłosiła, że ma werdykt, a po chwili się z tego wycofała. Ostateczny werdykt zapadł nieco później.
Po czterech dniach obrad ława przysięgłych uznała Karen Read winną jedynie prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Kobieta została uniewinniona z najpoważniejszych zarzutów, w tym morderstwa drugiego stopnia i ucieczkę z miejsca śmiertelnego wypadku.
Prokurator specjalny Hank Brennan zarekomendował dla Read karę roku nadzoru sądowego oraz skierowanie jej do programu terapii.
Proces był szeroko komentowany w mediach i w internecie, m.in. z powodu teorii przedstawianych przez obronę. Sprawa wzbudziła ogromne emocje i podzieliła opinię publiczną. Dla jednych Read była niesłusznie oskarżoną ofiarą zmowy policji z prokuraturą, dla innych – sprawczynią tragedii. Jej pierwszy proces zakończył się w lipcu 2024 r bez werdyktu z powodu braku jednomyślności ławy przysięgłych.
Były sędzia z Massachusetts i profesor prawa na Boston College, Jack Lu, w stacji Fox News określił wyrok jako „oszałamiające zwycięstwo obrony”. Dodał też, że orzeczenie może znacząco wpłynąć na korzyść Karen Read w toczącym się przeciwko niej cywilnym pozwie ze strony rodziny O’Keefe’a.
Joanna Trzos
j.trzos@zwiazkowy.com